Wargaming Wrocław

Baner 26cm

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW


#1 2014-04-30 17:19:11

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Witam i niezbyt serdecznie zapraszam na czterdziestkowy event, który odbędzie się 31.05.2014 i 01.06.2014 w Bolterze przy ul. Sokolniczej 7/17 pawilon 31.

Zabawę zaczynamy w sobotę o godzinie 10.00 i kończymy o godzinie 18.00, zostawiamy figsy na noc i wracamy w niedzielę na godzinę 11.00 i bawimy się do 15.00.

Fluff będzie później, ale wstępnie jest to pojedynek na Chaosy między mną i Xyxelem, którego bardzo dobrze znacie i zapewne nie lubicie
Jednak, żeby było bardziej zabawnie i ciekawie, niektórzy z was, mogą wspomóc Xyxela w walce, przynosząc swoje armie Chaosu, tłumaczę jak to działa.
Bierzecie co macie z Chaosu (proksy niedopuszczalne ), piszecie rozpiskę bez ograniczeń slotów oraz punktów i wysyłacie ją na moje PW podając imię bądź ksywę, oraz procentową szansę na pojawienie się na evencie. Jedyny zakaz dotyczy bohaterów imiennych, których użycie jest zabronione (było by wiele zamieszania, gdyby pojawiło się dziewięciu Typhusów nie?).
Miejsca są limitowane i uzależnione od tego ile punktów się nazbiera, więc o uczestnictwie zadecyduje kolejność, oraz moje widzimisię (niektórych z Was nie cierpię).
Pierwszeństwo na liście ma zaklepane Izwor, jeśli wyrazi chęć uczestnictwa, Zalew i tak pewnie się spóźni o dwa dni, albo wcale nie przyjdzie, więc jak jednak przyjdzie, to wskakuje bez kolejki, bo to święto będzie.

Zastrzegam sobie prawo do ingerowania w zasady systemu WH40K i ostrzegam, że będę to robił nagminnie, system jest tak niedopracowany i w pewnych miejscach durnowaty, że małe poprawki są wręcz konieczne przy takiej dużej bitwie.

Na wszelkie techniczne pytania niechętnie odpowiem na PW i proszę o nie zaśmiecanie nimi tego tematu.

Z całym brakiem szacunku pozdrawiam i żegnam ozięble.


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#2 2014-04-30 17:26:37

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Hłe, nie ma to jak ciepłe przywitanie. Zachęta do ciosu w plecy na polu bitwy jak najbardziej na miejscu - pełna odwzorowanie zachowań Chaos Space Marines.
Ingerencja w zasady jak rzeczywiście potrzebna na takie duże punkty (ja będę miał +6000) chociażby, żeby druga strona się nie nudziła podczas fazy ruchu (jednocześnie?).
http://fc02.deviantart.net/fs70/i/2012/232/e/7/black_crusade_by_yogh_art-d5bqzea.jpg

Ostatnio edytowany przez Xyxel (2014-04-30 17:30:19)


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#3 2014-04-30 17:47:32

 Avatarofhope

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 643

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Raziel napisał:

Bierzecie co macie z Chaosu

Rozumiem, iż Demony również mogą uczestniczyć ?


WH40K : Ultramarines, Dark Angel's, Grey Knights,  Chaos Deamons.
Age of Sigmar: Stormcast Eternals, Khorne Bloodbound, Order Alliance.

Infinity : PanO; Nomads - O:I models.

Offline

 

#4 2014-04-30 18:09:09

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Avatar błagam Ciebie, no jak dziecko...

Tak, Demony to też Chaos, dżizus chrajst...


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#5 2014-04-30 18:40:35

 Avatarofhope

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 643

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Raziel napisał:

Avatar błagam Ciebie, no jak dziecko...

Tak, Demony to też Chaos, dżizus chrajst...

Cholera właśnie sprawdziłem, że dzień ten mam zajęty na uczelni :'(


WH40K : Ultramarines, Dark Angel's, Grey Knights,  Chaos Deamons.
Age of Sigmar: Stormcast Eternals, Khorne Bloodbound, Order Alliance.

Infinity : PanO; Nomads - O:I models.

Offline

 

#6 2014-05-14 00:39:55

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20120731224206/warhammer40k/images/a/a6/Daemon_prince_by_corbella.jpg


    Theodor wsparł się na naramienniku swojego przybocznego, zaciskając zęby z bólu i złości.
McKalaney pomógł swojemu panu usiąść na stalowym blacie przemysłowego stołu, odkładając na bok jego roztrzaskany hełm.
Theodor, nazwany „Proditor” po kampanii na Katylin V, wsparł się zakrwawionymi dłońmi o krawędź zakurzonego stołu, ciężko westchnął patrząc głęboko w oczy McKalaney'a i zapytał zmęczonym głosem.
- Powiedz mi kapitanie, co się tam stało do cholery?
    Kapitan McKalaney wyprostował się, odchrząknął i zaczął długie sprawozdanie z ostatnich kilkudziesięciu minut.
- Zaraz po awaryjnym wylądowaniu na księżycu, nasza barka została ostrzelana przez dwa myśliwce lojalistów, wtedy straciłeś przytomność panie. Usiłowaliśmy zestrzelić maszyny, jednak zanim zorganizowaliśmy obronę, na orbicie księżyca pojawił się krążownik. Musieli czekać w sąsiednim systemie i skoczyli na namiernik cynosularny, prosto na nas. Barka nie wytrzymała siły ognia krążownika, zabierając wielu z naszych braci do grobu. Uratowaliśmy kilka pojazdów, zdecydowałem, że dobijemy do starej imperialnej placówki, która widniała na mapach i tu zorganizujemy obronę.
    Oczywiście nie udało się uciec pościgowi, ich lądowniki dopadły nas dwa kliki stąd, w walce straciliśmy większość wojowników, wszystkie pojazdy bojowe i amunicję. Do fortu dotarliśmy tylko ty, ja i kierowca Rhino, panie. Obudziłeś się akurat wtedy, gdy usiłowaliśmy zamknąć wrota twierdzy, resztę znasz, gdyby nie twoja determinacja, wdarli by się do środka i...
- Tak wiem, dokończyli by to, co zaczęli. McKalaney, czy jest jakiś sensowny sposób na wydostanie się stąd i ocalenie skóry?
    Nastała niezręczna cisza, którą przerwał marine siedzący w ciemnym kącie pomieszczenia.
- Panie, twierdza jest zadaszonym, zamkniętym monolitem, siedzimy w samym jej centrum, zabezpieczeni sześcioma grodziami, które można sforsować tylko przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Jest ewentualność, że wrogowie znają dokładny plan twierdzy i mają wiedzę na temat jej sekretów, ale tego możemy się tylko domyślać. My natomiast, jesteśmy w swojej trumnie, chyba, że nasi nowi, przewspaniali bogowie jakoś nam pomogą...
    Proditor zignorował sarkazm w głosie kierowcy i rozejrzał się dookoła, oceniając możliwości taktyczne, oferowane przez ciasne pomieszczenie, w którym tkwili zamknięci. Sytuacja wydawała się beznadziejna.
- Jakie uzbrojenie mamy? - Zapytał po chwili ciszy Theodor.
- Dwa boltery, do nich sześć pełnych magazynków, pistolet boltowy z jednym pociskiem, trzy granaty taktyczne, dwa hukowe, dwa dymne, jeden przeciwpancerny, trzy wibronoże, piłomiecz z połową zbiornika, twój miecz energetyczny i mój topór.
    Theodor skrzywił się słysząc wyliczankę McKalaney'a, arsenał którym dysponowali, wystarczy na jakieś pięć minut walki, przy odrobinie szczęścia dziesięć. Chaotyk wyprostował zdrętwiałe ramię, czując jak wstrzykiwana do jego organizmu chemia, czyni códa pod powierzchnią pancerza, uzdrawiając jego zdruzgotane ciało.
- Obawiam się, że jeśli nie zdarzy się cud, dożycie do zmierzchu będzie dla nas sporym wyzwaniem...

    Kein Unfeeling patrzył znad ramienia operatora konsoli celowniczej, na mały ekran monitora, usiany różnokolorowymi znakami. Mógł spytać marine jak wygląda sytuacja, jednak sam na tyle orientował się w obsłudze skanera, że bez problemu czytał zawarte na nim informacje.
Daemon Princ wyszczerzył kły w szyderczym uśmiechu i odwrócił się do mostka kapitańskiego, gdzie stał Lord Redemptor, dowódca jego gwiezdnej floty Piratów Chaosu.
- Redemptorze, wyskoczyliśmy w idealnym momencie, upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Księga jest w tej małej fortecy, a oblegający ją, będą dla nas doskonałą przekąską.
    Lord Redemptor spojrzał na swojego pana z podziwem, coraz trudniej było nie zauważyć, że Kein robi się coraz potężniejszy, jego mutacje powodowały szaleństwo od samego patrzenia na nie, jego mięśnie tężały w oczach, a najeżony ostrymi kolcami pancerz, zdawał się żyć własnym życiem.
- Panie, wyskoczyliśmy prosto na lojalistyczny okręt, jednak zdołał umknąć, czy mam wysłać za nim pościg?
- Nie Redemptorze. - Odpowiedział spokojnie przywódca Piratów. - Nie czas teraz na rozdzielanie sił, nasz cel znajduje się w tej stercie zgliszczy, Księga Tajemnic jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy sięgnąć.
    Lord popatrzył na ekran transmitera, gdzie dziesiątki kapitanów okrętów bojowych, meldowało o swojej gotowości do desantu. Chaotyk przełączył jeden z komunikatów na panel ogólny, wiszący w centralnej części loży dowodzenia.
- Panie, nasz astronawigator donosi o zachwianiu w Warpie, albo lojalistyczny okręt tu wraca, albo będziemy mieć nowych gości.
    Kein przyjrzał się ekranowi, na którym pojawił się zamazany widok pustki kosmicznej, na tle której, rosła błękitna anomalia, świadcząca o tym, że w niedługim czasie otworzy się tam przejście z Warpu. Unfeeling skrzywił się nieco i zacisnął nerwowo pięści.
- Mamy zbyt wielu sojuszników i żadnemu z nich nie ufam choćby w niewielkim stopniu, obawiam się, że zdrajcy na bieżąco donoszą o naszej trasie innym, pragnącym wyzwań i podbojów, niech przybywają, nie ma takiej floty w tym sektorze, która dorównała by mojej.
   
    Lelith zapinała właśnie ostatnie guziki, swojego obcisłego uniformu, gdy do jej kajuty wparował goniec, ciężko dysząc próbujący wykrztusić z siebie kilka zdań.
- Odjęła bym ci głowę za włażenie tu bez pozwolenia, ale nie mam na to czasu, wyduś wreszcie z siebie co masz do przekazania.
Młody eldar uspokoił się nieco na tyle, by już bez problemów móc przekazać swojej pani najnowsze wieści.
- Mechanicy donoszą, że komunikacja będzie naprawiona za kilkanaście minut, sabotażysta został złapany i czeka na twoją wizytę na posterunku straży, a cała flota w końcu wyskoczyła na jakimś zadupiu i mamy rozkazy od Piratów Chaosu, żeby szykować się do lądowania.
- Coś jeszcze?
- Aaa tak, do sytstemu wlatują jacyś niespodziewani goście, Kein Unfeeling polecił przyszykować kilka desantowców do próby ich podjęcia, jak by co.
Eldarka zastukała obcasem skórzanego buta, poprawiając go nieznacznie na stopie i ruszyła w kierunku grodzi, prowadzącej na korytarz, wychodząc rzuciła piorunujące spojrzenie posłańcowi, który speszył się i pośpiesznie wyszedł z nie swojej kajuty.
- Leć do Syreny, niech barki desantowe będą w pogotowiu, i niech ktoś w końcu naprawi łączność.
    Mężczyzna popędził co sił w nogach, niosąc pilną wiadomość od Lelith, która energicznym krokiem skierowała się na mostek kapitański, by objąć bezpośrednie dowodzenie swoją flotą, należącą do wielkiego sojuszu, jaki zebrał Kein Unfeeling i jego Piraci Chaosu.

    Theodor wsparł się plecami o ścianę, w rękach trzymał gotowy do strzału bolter. Obok stał McKalaney, gotowy cisnąć granaty prosto w mających niedługo pojawić się wrogów. Kierowca Rhino trzymał się z boku, by w razie konieczności oskrzydlić wchodzących i eliminować ich piłomieczem.
Gdzieś z głębi budowli doszedł ich uszu kolejny huk, tym razem bardzo blisko. Tynk ze ścian i sufitu odpadał całymi płatami, wewnątrz unosił się kurz, przysłaniając i tak kiepski widok. Chaotycy przygotowali się do ostatecznej walki. Właśnie wysadzono piątą gródź, lojalistom uporanie się z ostatnią, mogło zająć góra piętnaście minut i tyle mieli marines Proditora, na modły do swoich nowych bogów.

Ostatnio edytowany przez Raziel (2014-05-25 18:16:57)


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#7 2014-05-18 13:14:00

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#8 2014-05-18 14:22:12

Globus04k

http://i.imgur.com/Nznpf.png

Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 61

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

A ta wielka bitwa będzie między chaosem, a chaosem?
Zróbcie z tego btlle-report


"Ktoś zginie na pewno,ale kurczaka zjem"

Offline

 

#9 2014-05-18 22:50:01

antchuck

http://i.imgur.com/QqPUh.png

Zarejestrowany: 2012-01-05
Posty: 567

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Ciekawa propozycja Globusie.
Wpadnij z aparatem i notatnikiem i spisz 'btlle-report' ;-)
Ja zawsze chętnie oglądam zdjęcia po tych eventach.


"Bo widzisz Władku, w szachach też czasami trzeba mieć szczęście."
                             - Anonimowy członek Wrocławskiego Klubu Szachowego "Dach Bud Hetman"

Offline

 

#10 2014-05-19 00:24:29

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Będzie raport i zdjęcia, ja też zawsze z chęcią je potem oglądam


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#11 2014-05-19 11:02:45

Globus04k

http://i.imgur.com/Nznpf.png

Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 61

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Btlle-reporty są bardzo fajne, ale te z zdjęciami i opisem są dość... monotąnne? Lepsze są video (nie mówie, że od razu musicie brać kamere)

P.S. Antchuck, nie będe jechał specjalnie 100 kilosów do Wrocławia żeby zdjęcia robić Jak ktoś z Wrocławia to śmiało może

ADMIN: Skończ ten i nie dyryguj ludźmi. Antchuck zwrócił Ci delikatnie uwagę na to, jeśli dobrze zrozumiałem jego intencje. Chcesz żeby było po Twojemu to zrób to sam.


"Ktoś zginie na pewno,ale kurczaka zjem"

Offline

 

#12 2014-05-20 18:23:47

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

U mnie malują się kolejne punkty. Jeśli Razielu przyniesiesz tyle punktów ile się odgrażałeś, że masz i ktoś wesprze mój front choćby małym kontyngentem to będzie łącznie ponad 40 000 punktów w tej bitwie!
Nomen omen Warhammer 40,000

A wszystko to na dzień dziecka w Bolterze. Taaaak. Niech młodzi ujrzą prawdę i wkroczą na jedynie słuszną ścieżkę (grania Chaosem) młuahahaha.

Ostatnio edytowany przez Xyxel (2014-05-20 18:24:47)


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#13 2014-05-20 23:43:19

KvaN

http://i.imgur.com/gZjTx.png

3688133
Skąd: Byłem Tu a teraz jestem Tam :P
Zarejestrowany: 2011-03-25
Posty: 2816

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Szkoda że nie mogę się pojawić, tyle biomasy w jednym miejscu a moje maleństwa (Tyrki) są w całkiem innej części galaktyki..... ehhh...

Offline

 

#14 2014-05-25 18:13:14

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Ciężkie kroki sierżanta dudniły w opustoszałym korytarzu pancernika, marine zakuty w ciemno-zielony pancerz, maszerował pospiesznie w kierunku kajuty swojego mistrza. W końcu zatrzymał się obok wejścia do pokładowej biblioteki i mocno uderzył dwa razy w stalowe drzwi.
- Wejdź Malahiosie. - Usłyszał sierżant zza ciężkich drzwi, otworzył je więc bez widocznego wysiłku i wszedł do obszernej kajuty. Wewnątrz panował półmrok, nieznacznie tylko rozproszony przez światło dwóch, prawie całkiem roztopionych świec. Sierżant uderzył pięścią w napierśnik, oddając honory swemu panu, który stał kilka kroków dalej, wczytany w stronicę opasłego tomu, leżącego na blacie ciężkiego, przyspawanego do podłogi stołu. Lord nie odpowiedział na gest podwładnego, nieznacznie tylko się uśmiechnął i wskazał palcem jakąś frazę na zmurszałej stronicy.
- „Qulimanax Astagorbor Erogruza Fiberkrtiu”. Niestety przyjacielu, nie jestem w stanie tego dokładnie dla ciebie przetłumaczyć, ale sens tego tekstu jest mniej więcej taki. „Skarb największy to umysłu potęga”... Z czym przychodzisz Malahiosie? - Zapytał Lord, odrywając wzrok od księgi i spoglądając czarnymi oczyma na potężną postać marine.
- Panie, książę Kein Unfeeling wzywa wszystkich na swój okręt, atakujemy Proditora, zaszył się na pobliskim księżycu. W dodatku mamy towarzystwo, lojaliści nas uprzedzili i chyba oczekują na posiłki, bo astropaci donoszą o anomaliach w Warpie.
    Lord osunął księgę na bok i wsparł się pięściami o blat masywnego stołu. Najwyraźniej zastanawiał się co odpowiedzieć swojemu sierżantowi, w końcu przemówił cichym, nieco pozbawionym emocji głosem.
- Więc dokonało się, Kein odnalazł swój artrefakt, nasza podróż dobiega końca. Jeszcze tylko jedna bitwa pod sztandarem Piratów Chaosu i obierzemy własną ścieżkę.
Malahios wykorzystał chwilę ciszy, która zapadła po tej niejasnej wypowiedzi i spytał.
- Lordzie, nigdy o to nie pytałem, jednak wydaje mi się, że nadarza się ku temu dobra okazja. Powiedz, dlaczego służymy Keinowi? Dlaczego nasi bracia giną w imię jego plugawej sprawy?
Lord gestem głowy wskazał na starą księgę mówiąc.
- Jako, że od zawsze uważałem ciebie za mojego przyjaciela bracie, podzielę się z tobą tą wiedzą, skoro teraz nastał odpowiedni ku temu moment. Kein Unfeeling miażdży wszystko na swej drodze, drodze, która prowadzi do kilku skrawków papieru, nazwanych przez jakiegoś obłąkańca „Księgą Wiedzy” lub „Księgą Tajemnic”. Tak się składa, że jedna ze stron tej księgi pomoże mi w mojej zemście, jednak zbyt wiele wysiłku kosztowało by nas zdobycie jej bez porządnego wsparcia. Kein daje nam to wsparcie, w zasadzie odwala całą robotę za nas, ale najważniejsze, że obiecał udostępnić księgę.
    Lord zamilkł na chwilę, gdy coś rozproszyło jego myśli, Malahios wykorzystał ten moment dla siebie, by znowu zadać nurtujące go pytanie.
- Nie obawiasz się, że zdradzi nas, gdy nadejdzie stosowny dla niego moment?
- Nie bracie, nie obawiam się zdrady z jego strony, jest zbyt potężny, popatrz przez wizjer na te setki okrętów. Gdyby chciał, byli byśmy już historią.
Zapadła cisza, którą przerwał lord.
- Zamelduj komandorowi, że jestem gotów, niech transport czeka na mnie, powiadom też Redemptora, że niedługo zjawię się u Unfeelinga.
Sierżant pochylił się nieznacznie, uderzając pięścią w napierśnik i cofając się w kierunku drzwi, jednak zanim wyszedł, odwrócił się do lorda i zadał ostatnie pytanie.
- Cypher, bracie, w jakim to było języku?
- Nieludzkim, przyjacielu, nieludzkim.

http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20131228000637/warhammer40k/images/e/e2/Cypher_Escaping.png


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#15 2014-05-25 22:57:43

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Lord Kancer błądził swym wygłodniałym wzrokiem po ciele młodej niewolnicy, była taka maleńka, krucha, w porównaniu z jego potężnym cielskiem. Kobieta, której długie kasztanowe włosy opadały kaskadami na delikatne piersi, łkała cicho, starając się zacisnąć oczy jak najmocniej, jednocześnie zasłaniając dłońmi z całych sił swoje łono.
Lord pochylił się nad nią, z jego pokrytych wrzodami ust wysunął się długi, ociekający śluzem jęzor, którym Chaotyk dotknął twarzy dziewczyny. Ta wzdrygnęła się i krzyknęła rozpaczliwie,  uskakując na bok w poszukiwaniu schronienia.
    Kancer zarechotał donośnie, a jego przyprawiający o mdłości oddech o mało co nie pozbawił niewolnicy przytomności.
- Nie uciekniesz kruszynko, wujek i tak w końcu cie dostanie, spraw, by dla nas obojga to było miłe doznanie, a obiecuję, że po wszystkim wrócisz cała do swoich sióstr.
Kobieta, rozglądnęła się po wielkiej komnacie szukając jakiejś broni, jednak na okręcie Kancera, w jego prywatnej loży nie było nic, czym można by zrobić mu krzywdę.
    Lord zrobił krok w kierunku nieszczęsnej niewolnicy, rozkładając szeroko ramiona, jakby chciał ją gorąco przytulić, jednocześnie znowu wysunął z ust wielki jęzor i mlasnął nim obleśnie.
Kobieta z krzykiem uciekła w przeciwległy kont, gdzie skuliła się jak małe dziecko, schowała głowę w ramiona i zaczęła donośnie płakać.
Kancer ruszył powoli w jej kierunku, śliniąc się obficie i zachlapując podłogę śmierdzącym śluzem. W tym samym momencie, przy drzwiach do loży zabrzmiał piskliwy sygnał, ktoś prosił o pozwolenie wejścia. Kancer skrzywił się ohydnie, aż jeden z jego wrzodów na policzku pękł, tryskając żółtą mazią w powietrze.
- Czego tam chce na rany Nurgla! - Wrzasnął lord, dudniąc niczym wielki bęben. - Mówiłem przecież, żeby mi teraz nie przeszkadzać!
    Po drugiej stronie drzwi nastała cisza, najwyraźniej zbity z tropu gość, nie wiedział co ma dalej czynić, z pomocą przyszedł mu sam Kancer wołając.
- Wejdź że w końcu, nie mam wieczności, żeby tu na ciebie czekać!
Drzwi do loży otworzyły się i stanął w nich marine, jego pancerz był tak zmutowany, że ledwie można było rozpoznać, gdzie wojownik ma głowę, a gdzie zaczynają się ramiona. Poczwara wydobyła z siebie jakiś bulgoczący dźwięk, jednak trudno było jednoznacznie stwierdzić, skąd on dochodzi. Po chwili dźwięk się powtórzył, jednak tym razem rozwinął się w coś, co można było nazwać mową.
- Książę Kein Unfeeling wzywa ciebie panie na swój okręt, atakujemy Proditora.
Nim lord zdążył cokolwiek odpowiedzieć, młoda niewolnica, korzystając z nieuwagi swojego pana, poderwała się na równe nogi i skoczyła biegiem do otwartych drzwi. Minęła zdezorientowanego marine i zniknęła w czeluściach korytarza. Kancer skrzywił się i prychnął niezadowolony, opluwając całą podłogę przed sobą.
- Mam nadzieję, że w walce jesteś niezastąpiony, bo jeśli nie, zginiesz marnie za zmarnowanie mi cennego czasu.
    Marine stał nadal w progu, wahając się, czy może odejść, czy ma zostać, coś odleciało mu z miejsca, gdzie kiedyś miał okazały brzuch i z niemiłym plaśnięciem upadło na podłogę.
- Pozbieraj to kretynie i zabieraj stąd swoje zwłoki. Każ szykować moją barkę... Albo nie, sam lepiej to zrobię.
Marine podniósł z podłogi ochłap zgniłego mięsa i odszedł w kierunku koszar, Kancer w tym czasie podszedł do ściany loży, na której wisiał jego ogromny miecz, chwycił jego rękojeść i z dudniącym mruknięciem zadowolenia udał się do hangaru.

http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20130328001436/warhammer40k/images/6/61/Great_Unclean_One_art.jpg


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#16 2014-05-28 22:05:41

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Grupa zielonoskórych, którym przewodził boss Steelhead wyszła z sali odpraw, w której pozostali tylko dwaj Chaotycy. Lord Redemptor wsparł dłonie na biodrach, siłowniki jego terminatorskiej zbroi zaszumiały cicho, zakłócając nieznacznie błogą ciszę, jaka nastała po wyjściu rozwrzeszczanej gromady. Lord spojrzał na swojego towarzysza i zapytał.
- Masz pojęcie Astero, dlaczego książę Kein zawsze nas przydziela do negocjacji z tymi przygłupami?
Zakuty w czarną zbroję marine uśmiechnął się, ukazując trzy rzędy ostrych jak szpilki kłów.
- Redemptorze, nikt tak nie opowiada o walce jak ty i nikt nie zna tak dobrze orkowego jak ja, jesteśmy idealnym duetem do tej roboty panie.
    Lord przytaknął skinieniem głowy i odwrócił się do konsoli, umieszczonej na podeście za jego plecami. Pirat wcisnął jeden z klawiszy, a wtedy pojawił się przed nim dwuwymiarowy hologram, przedstawiający mapę terenu z lotu ptaka.
- Orkowie to doskonała broń, Kein Unfeeling nie raz mnie o tym przekonał, bo nie pierwszy raz ich wykorzystuje. Nie kosztują nic, jedzą co znajdą, walczą zaciekle i dla samej walki są zdolni robić co im się każe, wystarczy tylko odpowiednio pokierować ich szefem.
Redemptor wskazał palcem na mapę, mały skrawek terenu usiany zgliszczami starych zabudowań imperialnych, wydawał się doskonałą pozycją dla jednostek, które chciały by szybko dostać się na przedmieścia.
- Wyślemy ich tutaj, przyjmą główne uderzenie nadciągających z Warpu lojalistów czy co tam do nas leci, jednocześnie osłaniając nasze plecy. - Astero przyglądnął się rejonowi wskazanemu przez lorda i zapytał.
- Co jeśli mimo wszystko nie pojawi się tam wróg i zawiedzeni orkowie wskoczą nam na plecy z nudów?
- Bierzemy to pod uwagę, od strony fortu będzie niewiele naszych jednostek w tym rejonie.
Mówiąc to, Chaotyk wskazał palcem połać mapy na zachód od omawianej pozycji.
- Zielonoskórzy nawet jeśli zawrócą w naszą stronę, i tak szybciej znajdą wroga niż nas, jeśli jednak i to nie pomoże, razem z nimi do ataku skierowaliśmy najemnych Krootów. W razie czego wyrżną się nawzajem, żadna strata.
    Obaj Piraci przyglądali się uważnie mapie w ciszy, starając się przewidzieć wszelkie możliwe ewentualności i odpowiednie do nich taktyki. Astero znowu miał pewne wątpliwości, wskazał wschodni kąt mapy mówiąc.
- Tu ma wylądować Lord Typhon ze swoimi Worldeaters? Kolejny potencjalny zdrajca na naszych plecach.
- Tak, ale znowu mamy na to coś w zanadrzu, niedaleko rozlokujemy siły lorda Kancera, w razie czego, to on przyjmie atak berserkerów na swoje nieumarłe legiony. Nadal jest to niewielka strata i nawet jeśli zarówno orkowie jak i berserkerzy wywołają zamieszki na naszych tyłach, ewentualny wróg będzie musiał w końcu się przez nie przecisnąć, żeby dobrać się nam do tyłków.
    Marine spojrzał na terminatora, uśmiechnął się i zapytał znowu.
- Jeśli jednak ewentualny wróg, będzie dysponował siłami powietrznymi i przeskoczy nad tłukącym się motłochem, co wtedy?
Lord Redemptor wskazał południową krawędź mapy, przesuwając ją nieco do góry wskaźnikiem na konsoli.
- Na to też mamy gotową odpowiedź, eldarzy będą czekać na rozkaz ataku w najdogodniejszym momencie, Lelith jest w stanie błyskawicznie skierować swoje barki w odpowiednie miejsce, a lotnictwem nie należy się martwić, lord Tormerus ze swoimi czarnoksiężnikami zadba o to, by nic z nieba nie spadło nam na głowę.
Astero nie mógł opanować ciekawości i choć starał się powstrzymać od zadania kolejnego pytania, żądza wiedzy wzięła nad nim górę.
- Jakim sposobem ta garstka magików może zagwarantować nam bezpieczeństwo?
- Dowiesz się w odpowiednim czasie, to jest rzecz, o której nie mogę z tobą, ani z nikim innym rozmawiać.
Lord odszedł od konsoli i zatrzymał się przy samej mapie tak blisko, że wtopił się w jej zachodnią część mówiąc.
- Astero, czas na ostatnie przygotowania, wszyscy poszli do sali odpraw na spotkanie z Keinem Unfeelingiem, na nas też pora.
- Tak panie, jestem gotów, pozwól jednak, że zadam jeszcze jedno, ostatnie pytanie.
- Pytaj żołnierzu.
- Przegrałeś kiedyś jakąś bitwę lordzie?
- Odkąd dowodzę oddziałami Piratów Chaosu Keina Unfeelinga... żadnej.

http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20120804130201/d__/dow/images/2/25/Rt_camp_csm.jpg


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#17 2014-05-28 23:54:33

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Wszystkie okręty wyszły z szczeliny w rzeczywistości. Granice światów krwawiły energią Immaterium, co pozwalało kilku pomniejszym bezmyślnym bytom z Otchłani przedostać się na tą stronę. Niektóre wręcz uczepiły się statków i czekały na okazję do pożywienia się. Pierwsze skany wykazały obecność wrogiej floty. Bitwa w przestrzeni jest nieunikniona ale główna walka odbędzie się na powierzchni planety.
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSj4vjHyRP8I3CvehJYALn8c47gDXvpAfSp-jhqOF3_pVdo68xo4A

Har'leth odbierał raporty swojej floty.
+ Pod komendą Lorda Escheriona byli renegaci, zdrajcy i weterani z Black Legionu. Ulubiona broń lorda - artefakt o nazwie Palące Piętno Skalathrax był gotowy do siania zniszczenia.
+ Pod komendą Lorda Carriona, blogosławionego przez Nurgla do walki szykowały się zastępy Plague Marines.
+ Pod komendą bractwa psykerów na rozkazy oczekiwali bez ruchu, bez oddechu Thousand Sons.
+ Gwoździe palą, gwoździe w mojej głowie. Narastający ból! Niech już popłynie krew, niecha gwoździe zaśpiewają! Berzerkerzy resztkami woli powstrzymywali się przez porozrywaniem się nawzajem. Będą pierwsi na linii walki.
+ Wszystko perfekcyjnie gotowe. Noise marines rozpętają eufonię śmierci.


http://wh40k.lexicanum.com/mediawiki/images/thumb/9/94/Alex_boyd_khorne_berserker.JPG/170px-Alex_boyd_khorne_berserker.JPG https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS-CjdfB-KKkVomfujlb_j06jfuStKUCbx9Mn52lm6QQ5J8MZ4r https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTkNZ6txkeaC9eZBmLQEiZFTO1YRM0TtucVLwLaL8ACuYAk9T1Gqw https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS3a40wO2inlaZM-6pVzCQ5pmIIxAkWx_GZqk5nGKzwidjlgPY8Mw https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ4TfTEDSiqbMBSeXNkwr8gCweO5hh-nHqmVR7N12hx6IjDFAn2

Har'leth wbił pazury w swoje udo. Krew księcia demonów prysnęła z rany. Ryk bólu rozniósł się echem po pokładach.
Kość. Fragment wykrojony z kości udowej. Pierwsza ofiara - z własnego ciała i cierpienia. Har'leth rozpoczął rytuał.
Artefakt który stworzy da mu miażdżącą przewagę nad armią wroga, nawet jeśli będzie znacznie liczniejsza.
Będzie to "Klucz Wymiarów" (str. 69), który jeśli wbity w serce odpowiedniego śmiertelnika otworzy bariery pomiędzy światami.
Wyjąca wichura wiatrów Chaosu, zdezorientuje wszystkich śmiertelników nie służącym Mrocznym Bogom, a ponadto
naprowadzi sojuszników Har'leth-a na pole bitwy zarówno z teleportów (Terminatorzy) jaki i samego Warpu (Demony).
- Młuahahahahaha.....
http://s14.postimg.org/5vevv0xo1/dp_inversion.jpg

Ostatnio edytowany przez Xyxel (2014-05-28 23:58:31)


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#18 2014-05-29 12:49:01

Globus04k

http://i.imgur.com/Nznpf.png

Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 61

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Mógłby ktoś(bo nie mogę się tego doszukać) z kim będzie walczyć Chaos??


"Ktoś zginie na pewno,ale kurczaka zjem"

Offline

 

#19 2014-05-29 13:08:20

 cavalierdejeux

Riddle me this...           Riddle me that

Skąd: Breslau-am-Oder
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 10089

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Chaos na Chaos, a reszta jest owiana mgłą tajemnicy i zapomnienia.


Boreliusz, I've a feeling we're not in Özz anymore.
Battlefleet Gothic (Imperial Navy) ● WH40k (Gwardia Imperialna) ● Necromunda (Ratskin/Cawdor/Spyrer)
Infinity (Ariadna) ● Konfrontacja / Hell Dorado / Alkemy / AT-43 (wszystko)

2016... "Changes never changes."/"Changes never been so much fun."

Offline

 

#20 2014-05-29 14:23:31

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Największe bitwy armii Chaosu są.... z innymi armiami Chaosu. Dlatego tak powoli idą Czarne Krucjaty.
Co do ras jakie wystąpią, to czytajcie background, który wpisuje Raziel.


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#21 2014-05-29 16:45:38

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Dziura w osnowie otworzyła się dokładnie w tym samym momencie, gdy pierwszy Dread Claw Piratów Chaosu wbił się w pylistą glebę księżyca. Za nim, setki droppodów przynosiły zagładę dla starej, imperialnej twierdzy, w postaci żądnych mordu wojowników Chaosu. W ciągu kilku minut, niebo nad ruinami bastionu pociemniało, zasłonięte tysiącami transporterów różnych typów. Inwazja Piratów Keina Unfeelinga rozpoczęła się, nadciągał krwawy poranek dla lojalistów, którzy pospiesznie zajmowali stanowiska obronne twierdzy.
    Szczelina w Warpie poszerzała się z sekundy na sekundę, w końcu przybrała gigantyczne rozmiary i zaczęła wypluwać do rzeczywistości swoją zawartość. Masy różnobarwnej materii, wijące się niczym wielkie, kosmiczne węże, oplotły krawędzie portalu i w akompaniamencie bezgłośnych wyładowań energii, utrzymywały wrota otwarte na tyle długo, by cała flota gości mogła bezpiecznie wylądować na orbicie księżyca.
    Lord Redemptor patrzył beznamiętnym wzrokiem na ekran holoprojektora, obserwując jak z trzaskającego błyskawicami portalu, do systemu wysypują się dziesiątki okrętów Chaosu. Pirat odwrócił się w stronę wielkiego tronu, usytuowanego w środkowej części sali odpraw. Na potężnym, czarnym siedzisku spoczywał sam Kein Unfeeling, podpierający brodę pazurzastą pięścią i w ciszy obserwujący to co działo się na ekranie. Redemptor cały czas patrząc na swojego pana, wskazał uzbrojonym w szpony ramieniem przybywającą flotę i spytał.
- Panie spodziewał byś się tu tego? Jeszcze godzinę temu, dał bym odciąć sobie głowę, że to lojalistyczne psy nadciągają z pomocą swoim pobratymcom.
Książę wyprostował się, chwycił oparcia tronu mocarnymi łapskami i podniósł się z siedzenia mówiąc.
- Redemptorze, spodziewałem się, że wiedza którą posiadamy przyciągnie uwagę wszystkich rządnych władzy i potęgi. To zbieg okoliczności, że Proditor z moją księgą dostał się w łapska tych bezmózgich ciot, nie było by z nimi żadnego problemu, wiesz o tym tak samo dobrze jak ja. Jednak zbierając naszą armadę szykowałem się na większe wyzwanie, spodziewałem się potężniejszych przeciwników niż te niedobitki w forcie i niestety, miałem rację.
    Kein podszedł do terminatora i położył dłoń na jego naramienniku, głęboko patrząc mu w oczy wyszczerzył kły i powiedział z zadowoleniem.
- Setki naszych zginą tam dzisiaj, ale obaj znamy scenariusz, nikt nas nie powstrzyma, nikt nigdy nas nie powstrzymał, a ta flota... - Unfeeling wskazał pazurem na drgający obraz, przedstawiający niewielką flotę wiszącą w kosmosie na tle zamykającej się osnowy. - ...to tylko przystanek na naszej drodze do potęgi, o jakiej jeszcze ci się nie śniło przyjacielu.
    Rozmowę przerwał dźwięk komunikatora, z którego ktoś pospiesznie nadawał meldunek.
- Lordzie Redemptorze! Wszystkie jednostki na wyznaczonych pozycjach! Nie wylądowali jeszcze orkowie i berserkerzy lorda Typhona, zgodnie z twoimi zaleceniami opóźnialiśmy ich start do ostatniej chwili! Eldarzy gotowi w swoich zasadzkach! Lord Kancer i jego nieumarłe legiony mają problemy techniczne, ich wojsko źle znosi tutejsze słabe przyciąganie! Kłopot jest też ze sprzętem mechanicznym, pylista gleba zatyka filtry i turbiny, może być z tym duży problem! Lord Tormerus na pozycji, jego czarnoksiężnicy rozpoczęli właśnie rytuał! Bez odbioru!
    Redemptor zaczął manipulować coś przy konsoli, w efekcie na ekranie hologramu pokazał się obraz przedstawiający stary fort i otaczające go jednostki Piratów Chaosu. Przed bramą do fortu widać było krąg, utworzony z kilku czarnoksiężników, którzy stali nieruchomo, wznosząc dłonie ku niebu. Nagle w centrum kręgu eksplodowało jasne światło, przeistaczające się w przeźroczystą, naznaczoną błyskawicami kopułę energetyczną, która zaczęła się powiększać i już po kilku sekundach objęła swoim obszarem cały garnizon.
Kein warknął gniewnie, patrząc na to niecodzienne zjawisko i wskazując palcem krąg wojowników na ekranie powiedział.
- Obawiam się, że nasi nowi wrogowie skorzystają z tego tak samo jak my, ale to konieczne, musimy liczyć na to, że po ich stronie jest niewielu psykerów.
Lord Redemptor przytaknął i zmienił obraz na ekranie, teraz przedstawiał on pędzące ku powierzchni księżyca transportery przeciwnika.
- Wylądują dokładnie na naszych tyłach, tak jak się spodziewałem, nasi sojusznicy powinni utrzymać ich z dala wystarczająco długo, byśmy mogli w spokoju wykurzyć lojalistów z fortu. Potem będzie on ewentualnie naszym gwoździem do ich trumny, choć nie przewiduję, żebyśmy musieli cofać się do defensywy.
    Obaj Chaotycy jeszcze przez chwilę obserwowali obraz na ekranie. Po czym bez słowa skierowali się ku wrotom prowadzącym na korytarz flagowego pancernika. Szerokie przejście prowadziło do doków, gdzie na swoich pasażerów oczekiwały barki desantowe i lądowniki. Setki wojowników pośpiesznie zajmowało miejsca w pojazdach, niektórzy bez emocji, inni nie mogąc powstrzymać rosnącego w nich szału. Za chwilę inwazja miała dobiec końca, a dalsze losy miały rozstrzygnąć się na powierzchni bezimiennego księżyca, gdzie zbierała się potężna burza, burza, którą był w stanie wywołać tylko Chaos, siła dająca życie, potęgę oraz władzę, jak i zgubę, zniszczenie oraz zapomnienie.
    Wielu z tych, którzy uważają, że wojna jest wszędzie taka sama, popadli by w obłęd i szaleństwo, gdyby na własne oczy mogli choć spojrzeć na to, co działo się w czasie bitwy Chaosu. Wytrawni generałowie, taktycy i stratedzy, przyzwyczajeni do standardowych rozwiązań i zachowań podczas boju, patrząc na to co działo się na froncie, gdy zacierały się ze sobą potęgi Chaosu, zwątpili by w swoje sterty medali, dyplomy i odznaczenia.
Wojna nie jest wszędzie taka sama, choć zawsze wygląda na brutalną i bezlitosną, tylko dwaj wojownicy Chaosu krzyżujący oręż ze sobą w morderczym szale, mogą wiedzieć coś o prawdziwej wojnie. Już za chwilę, garstka lojalistów uwięziona za murami fortu miała się o tym przekonać.

http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20121005170412/warhammer40k/images/4/4f/Blades_of_The_Traitor.jpg


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#22 2014-05-30 21:47:56

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Szponiaste stopy Har'leth-a dotknęły czarnej powierzchni planety. W oddali widać było masy wojsk i obleganą twierdzę.
- Mhmmm, wyczuwam drugiego wysłannika Mrocznych Bogów.
Daemon Prince zwrócił się w stronę najbliższych sług i złapał w swe łapy kilku zaskoczonych kultystów.
Krzyki przerażenia, bólu, krew i flaki wyciekły z zmiażdżonych ciał, złożonych w tej drobnej ofierze.
Przywołany pomniejszy Demon wyszeptał jedno z Imion. "Kein Unfeeling". Har'leth wysłał swe wyzwanie.

++ Przyłącz się do mnie!
++ Służ pod moimi rozkazami, a razem zawładniemy tą galaktyką.
++ Księga będzie moja!


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#23 2014-05-31 18:52:40

 omadan

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-23
Posty: 613

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

-Co czujesz Floki? Spytał Ragnar Lothbrok odpinając swoją czerwoną pelerynę z potężnego pancerza terminatora.
-Wiele zapachów Ragnarze, wiele. Odparła postać odziana w równie masywny pancerz taktyczny. Floki był bardzo specyficznym osobnikiem. Wielu twierdziło, że gen Russ’a praktycznie go zdominował. Były to jednak tylko pozory. Floki był doskonałym zabójcą jak i taktykiem. Przez dziesiątki lat nie stracił nawet żadnej kończyny co były nie lada wyczynem w zakonie synów Russ’a.
-Czuję woń specjalnych balsamów rozsmarowywanych na pancerzach pierwszego legionu. Czuję zapach spalin ich rumaków i ciepło ich plazm.
-Zgadza się. Co jeszcze? Spytał dociekliwie Ragnar pieczołowicie chowając pelerynę w skrzyni.
-Dobrze wiesz. Czuję wszechobecne zło czające się na tej planecie. Czuję smród rozkładu, obłęd maniaków rozkoszy, brudne ciała zielonoskórych, woń wątłych ciał Eldarskich psioników, ale przede wszystkim czuję…
-Niebyty z Warpu. Wiem bracie. Wygląda na to, że znaleźliśmy się między młotem, kowadłem i katem. Skwitował Ragnar zamykając wieko. –Jesteśmy jednak na imperialnej ziemi, która nie zawiedzie nas w naszych ostatnich chwilach.
Floki rozejrzał się po umocnieniach. Mury były dobrze obsadzone przez sprzymierzone siły szarych łowców i mrocznych aniołów. Dół bastionu  należał do dowódcy obrony murów zewnętrznych. Krępy przywódca o imieniu Rollo dosiadał właśnie swojego wilka. Wraz z nim pozostali jeźdźcy uczynili podobnie. Równocześnie silniki vindicatorów i land raidera „Szpon Russ’a” zawarkotały ochoczo. Nadchodził czas bitwy.
-Jak kończy się ta saga Ragnarze Lothbrok? Spytał Floki aktywując swoje energetyczne szpony.
-Zabijemy ich wszystkich! Odparł wilczy lord a jego młot zabłysną niebieską poświatą.

http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20120210145340/warhammer40k/images/archive/a/a9/20120215155639!Space_wolves_in_the_Hunt.jpg

Offline

 

#24 2014-05-31 20:06:58

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Początek bitwy, lewa flanka.
http://s16.postimg.org/oaezzl3wl/1_lewa_flanka.jpg
prawa flanka
http://s16.postimg.org/5jd2pf9c5/2_prawa_flanka.jpg
fort obrońcow
http://s16.postimg.org/njm9tt1j9/3_fort.jpg
Har'leth dowodzi ze wzgórza
http://s16.postimg.org/6521lj4ed/4_dowodzenie_ze_wzgorza.jpg
perspektywa (niewesoła) z wieży fortu
http://s16.postimg.org/ux1nsrll1/5_obroncy_widok.jpg
deep strike terminatorów, obliteratorów i pomniejszy demonów pod bramą fortu
http://s16.postimg.org/m8eilc5xh/6_deep_strike_pod_fortem.jpg
pole bitwy - cz. środkowa
http://s16.postimg.org/wxs7dlhqd/8_pole_bitwy.jpg
pole bitwy - cała strefa 4 armii Chaosu
http://s16.postimg.org/7dpx75wcl/9_pole_bitwy.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#25 2014-06-01 20:48:34

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Battle raport w terminie późniejszym, teraz kilka spraw, po pierwsze podziękowania:
Dzięki wielkie wszystkim uczestnikom, za wzięcie udziału w evencie, za nie spóźnienie się i za niezapomnienie zabrania figurek na bitwę.
To była wspaniała bitka, w świetnym towarzystwie i niezłym nastroju.
Dzięki Izworze, za makiety, wspaniałe i pomysłowe konwersje, za twoje jak zwykle rozsądne podejście do gry, za wyrozumiałość i za pilnowanie mnie, gdy wychodziły moje braki w znajomości zasad.
Dzięki Xyxel za cierpliwość, za piękne modele, za ślicznie pomalowaną armię i wnoszenie do rozgrywki wyważonej dawki pozytywnego humoru.
Dzięki Zalew za przybycie, miałeś mało punktów i tylko chwilę na zagranie, szkoda, że tak się złożyło, następnym razem odwołamy ci wcześniej zajęcia na uczelni.
Dzięki Omadan za waleczną postawę, upór i twoje specyficzne poczucie humoru, które rozbraja każdego i kładzie na łopatki.
Dzięki Artois za milion pomysłów i propozycji, którymi usiłowałeś pomóc mi w prowadzeniu eventu, za wyczucie fluffu i chęć dołączenia do odwiecznego pościgu za arcyzdrajcą.
Dziękuję również ekipie Boltera, szczególnie Czysowi, który poświęcił dla nas swój prywatny czas, za to, że umożliwili nam zorganizowanie tak epickiej bitwy.
Dzięki Karolino, za odwiedzenie nas na chwilę, szkoda, że szkoła przeszkodziła ci we wzięciu udziału w evencie, twoja pomoc bardzo by mi się przydała i usprawniła rozgrywkę (bez Ciebie Dark Eldarzy praktycznie nie pojawili się na stole).
Dzięki Blackout za to, że miałeś przyjść, popatrzeć, pomóc, przynieść mi coś... dzięki.
Dzięki Raziel, że jesteś taki w pipkę zarąbisty

Teraz kilka słów wyjaśnień, bo zmiany w systemie i sposób pisania moich rozpisek nie został zbyt pozytywnie odebrany.
Moje podejście do rozgrywki jest zgoła inne niż w większości wasze, ja poświęcam cały czas temu, co dzieje się na stole, interesuje mnie każdy rzut kością, każdy nieudany sejv, każda epicka akcja i ciekawa sytuacja. Dla mnie gra to świętość, ja nie rezygnuję z czegoś, bo muszę iść grać w coś, ja  jak gram, to nie istnieje nic innego i nic innego nie ma dla mnie znaczenia. To nie moja wina, że tylko to, co dotyczy was osobiście, jest dla was ważne i warte uwagi.
    Decydując się na wzięcie udziału w wielkim evencie, liczycie się z tym, że sporo czasu będziecie biernymi obserwatorami, nic nikt nie jest w stanie na to poradzić, jeśli więc nie interesuje was, co robią inni, skazani jesteście na długie minuty nudy. W takiej sytuacji na szczęście zawsze można pogadać z innym czekającym, to sprzyja wymianie wiedzy i zagłębianie historii systemu, czy choćby po prostu zwykłej konwersacji. Niestety, czasem trafiają się osobniki, które swoim znudzeniem i zachowaniem zaczynają drażnić innych grających, w końcu również prowadzącego, któremu przez to przechodzi ochota na kolejne takie imprezy. Życzę Ci Omadanie, żeby trafiła Ci się, na którymś twoim evencie taka upierdliwa maruda, jaką chwilami byłeś w ciągu tych dwóch dni.
Z jednej strony staram się, by wszystko szło sprawnie i bez przestojów, z drugiej chciałbym, by każda figurka odegrała swoją rolę, a nie tylko była zbędnym tłem. Dlatego zmieniłem zasadę placków, rykoszetów i innych mniej istotnych zapisów z ruleboka, żeby te kupowane za ciężką kasę, pieczołowicie przez nas strugane i malowane figurki coś zrobiły na tym stole, jakoś zaistniały, a nie zniknęły z pola bitwy po pierwszym spamie przekokszonych placków (poczytajcie na temat wybuchu pocisku arty w skupisku piechoty... sto armat to potęga, dziesięć robi niezłe zamieszanie, a jedna może się w dupę pocałować, żeby nie wiem z czego waliła.)
Okej, te zmiany sprawiły, że ze stołu schodziło mniej jednostek i to spowalniało rozgrywkę, ale do cholery wałśnie o to chodzi w tak dużych bitwach! Ma być dużo figsów, bo tego na co dzień się nie ogląda, a dopiero wtedy ta gra pokazuje swój pazur, najwspanialszą zaletę, niesamowity klimat, dla którego warto wydawać tysiące złotych na złodziejsko drogie figurki.
    Kolejna sprawa, moje przywiązanie do 3ed oraz specyficzne podejście do prowadzenia bitwy Na EVENTACH.
Uwielbiamy czytać o megaherosach, oglądać filmy o nich, grać w gry, w których śledzimy ich poczynania i historię, dlaczego więc tak bardzo boicie się wymyślić własnych, na swoje własne potrzeby, lub krzywo patrzycie na tych, którzy to zrobili?
Kein Unfeeling towarzyszy mi od początku mojej przygody z czterdziestką, grałem nim dziesiątki bitew, uczestniczył w wielu eventach, zawsze wychodził zwycięsko z potyczek, zawsze udawało mi się zrobić nim coś epickiego, napisałem tonę materiałów o jego historii, podbojach, karierze i wieloletniej drodze do osiągnięcia potęgi, dlaczego więc nie miałby stać na równi z innymi herosami z uniwersum? Co sprawia, że źle wygląda w otoczeniu samych wytrawnych wojowników, których zebrał przez setki lat ciągłej walki, dlaczego ma być jak ten bezimienny burak z kodeksu, obstawiony tępymi przydupasami za minimum punktów, bo nie starczyło kuna na granaty?
Eventy, przynajmniej moje, nigdy nie były zbalansowane z prostego powodu, na wojnie nie ma balansu i jak to komuś nie pasuje, niech chodzi użerać się ze standardem na pozbawionych klimatu turniejach.
Zrobiłem rozpiskę na 3ed bo tylko ona daje możliwość odzwierciedlenia potęgi Chaosu w tej porypanej pod względem zasad grze, brak ograniczenia punktowego pozwolił mi na wykorzystanie pełnej mocy kodeksu, który umożliwia stworzenie Chaotyka takim, jak opisywano go od lat we fluffie. Nie moja wina, że nowe, wyzbyte z klimatu i kolorów kodeksy, które nie dają żadnych możliwości kombinowania, tak bardzo podpasowały wszystkim, leniwym graczom. Mogę jedynie zarzucić sobie, że otwarcie nie przyzwoliłem na korzystanie z wstecznych deksów, myślałem, że znacie mnie na tyle, że uznacie ten fakt za oczywisty.
W normalnej, wyrównanej punktowo, małej bitwie nie mógł bym sobie pozwolić na oddziały za średnio 1500pkt. ale tu mogłem, chciałem i sprawiała mi frajdę świadomość, że legenda Piratów Chaosu z czegoś się bierze, a nie jest tylko niespełnionym marzeniem o niedoścignionym.
Przy okazji zauważę, że dla was, wasze zabawki nie były już takie pg...bardzo ciekawe.
Tyle w temacie „Spiki bits”, „Bionic” i „Daemon Armor”, które tak bardzo w oku cierniem niektórym stały.

    Oczywiście nie udało się zakończyć gry w 100%, tylko cztery tury walczyliśmy o dostęp do fortu i pod koniec, musiałem sztucznie przyspieszyć rozwój historii i jej najważniejszych wątków, żeby wszystko miało jakiekolwiek ręce i nogi. Dlatego właśnie moi koledzy Chaośnicy, wyglądało na to, że nie mieliście szans dotrzeć do bram fortu głównymi siłami. Gdybyśmy mieli więcej czasu, transportery przyleciały by później, dając wam realną możliwość wtargnięcia do umocnień lojalistów i walkę o księgę.
    Ogółem na stole było prawie 60000 punktów, część nie miała okazji wejść do walki, bo gracze nie chcieli przedłużać, no szkoda.
Ogólnie bardzo mi się podobało, pomijając kilka dołujących momentów, do których nie będę powracał. Wspaniale było patrzeć na przemierzające pole bitwy legiony i na heroiczną obronę otoczonych w forcie lojalistów. Nie zrealizowałem połowy pomysłów ze scenariusza, ale być może rozmiar tej bitwy mnie przerósł i bez pomocy, choć bardzo się starałem, wszystko szło mi kiepsko i się generalnie zawaliło. Postaram się wyprowadzić to we fluffowym podsumowaniu, choć wygląda na to, że stare czasy, gdy moje eventy zawsze kończyły się sukcesem, spełnieniem i zadowoleniem uczestników, dobiegły końca...starość.
    Zapraszam do pisania raportów, one zawsze nadają każdemu eventowi rozmachu i wagi.
Raz jeszcze dzięki za dwa dni dobrej zabawy przy posuwaniu pacynek.

Ostatnio edytowany przez Raziel (2014-06-01 21:04:34)


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#26 2014-06-01 21:04:10

 Avatarofhope

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 643

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Czekam na opowiadania. Raziel - event nie był taki jak zawsze (czyt. bez marudzenia) bo mnie zabrakło. Niemniej wielki szacun za organizację

Następnym razem wpadnę.

P.S. All

Kluczowe momenty proszę opisać bardzo ładnie i "epicko"

Ostatnio edytowany przez Avatarofhope (2014-06-01 21:23:41)


WH40K : Ultramarines, Dark Angel's, Grey Knights,  Chaos Deamons.
Age of Sigmar: Stormcast Eternals, Khorne Bloodbound, Order Alliance.

Infinity : PanO; Nomads - O:I models.

Offline

 

#27 2014-06-02 10:49:21

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

@Raziel- Nie przejmuj się, było syto. Momentami było mniej ciekawie, bo przesuwanie miliona żołnierzyków trochę zajmuje. Moim zdaniem pierwszy dzień był naprawdę fajny.. Drugiego niestety nie widziałem


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#28 2014-06-02 21:40:24

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Kein Unfeeling i jego elitarna gwardia przyboczna w akcji. Mordują wszystko na swej drodze.
http://s8.postimg.org/kjnftqylx/1_Kein_w_akcji.jpg
widok od strony bramy fortu
http://s8.postimg.org/ey5m3fnat/2_the_horror.jpg
Nadlatują Heldrejki. Wojska Kein'a podzielone na dwa fronty.
http://s8.postimg.org/6em85oeyd/3_nadlatuja_heldrejki.jpg
Obliteratory wyrywają bramy fortu - zostały na ostatnim 1z10 HP !
Heldrejki już praktycznie w forcie, gdzie obrońcy stoją w ciasnej formacji.
Przed murami manifestacje kolejnych hord pomniejszych demonów.
Dopiero wtedy Space Wolves i Dark Angels zdali sobie sprawę, że się nie obronią i...
http://s8.postimg.org/bncnpt7zp/4_oblity_pod_brama.jpg
postanowili się ewakuować. Większość ich sił uciekła transporterami do floty na orbicie.
Dowódca SW zabrał z sobą artefakt - Księgę Tajemnic.

Har'leth był wściekły bo dotarł zaledwie w pół drogi do fortu gdy to się stało. Pomimo jego poświęcenia
i wspaniałej akcji jego oddziałów, które teleportowały się tuż pod bramę fortu, nie zdążył osiągnąć celu.
- Przekleństwo! Uciekli z moją księgą!
Teraz będzie musiał zawrzeć sojusz z Kein'em aby ich połączone floty zdążyły przechwycić flotę lojalistów
zanim ta ucieknie w Warp. W rachubę wchodzi tylko abordaż. Okręt z księgą nie może ulec zniszczeniu!


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#29 2014-06-03 11:11:32

 omadan

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-23
Posty: 613

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Jako, że jestem chyba głównym sprawcą całego zamieszanie czuję się wiec zobligowany do napisania paru zdań. Na początku chciałem wszystkich przeprosić za moje głupie żarty czy komentarze, jeżeli przez to zepsułem komuś zabawę to przepraszam. Odnośnie eventu to koniec, końców podobało mi się dwu dniowe granie na nieprzebraną ilość modeli. Podziwiam Cię Razielu za zorganizowanie bitwy na skalę, której nigdy wcześniej nie widziałem na oczy. Stoły zastawione po brzegi super pomalowanymi i pokonwersowanymi modelami zapierały dech w piersiach. Masz super konwersję modeli a dobrze wiemy, że i tak nie wystawiłeś jeszcze całych orków, wszystkich dark eldarów i demona Nurgla. Z samego przebiegu bitwy końcówka była dla mnie bardzo emocjonująca (szturm na bramę) i obfitowała wieloma niespodziewanymi  rozwiązaniami – były srogo i nieubłagalnie. Fuksem odleciałem z planety z zaledwie garstką marinesów. To co teraz napiszę nie traktuj proszę jako szyderstwo czy sarkazm ale konstruktywną krytykę, którą sam często udzielasz innym, w tym również i mi. Wydaję mi się, że im częściej analizujemy różne pomysły tym częściej możemy je usprawnić w przyszłości.

Napisałeś, że osłabiłeś działanie placków po to żeby za żołnierze nie ginęli za szybko i to w dużych ilościach. Z tym za bardzo nie mogę się zgodzić. Placki z plazma cannonów to tak naprawdę jedyna broń, która mogła Ci zaszkodzić (bo fragów z missce launcherów i lamerów w ogóle nie biorę pod uwagę – był i tak za słabe). Plasm Cannonów nie było zresztą jakoś dużo, żeby bardzo wpłynęły na rozgrywkę bitwie gdzie uczestniczy ludków za 60K. Poza tym tam gdzie miałeś uratować żołnierzy od śmierci z broni dystansowej – ginęli oni jak muchy w kombacie z Twoimi oddziałami. Paradoksalnie więc zdjąłem „garść” (wszystkich) moich Grey hunterów po pierwszej turze kombatu z Twoimi championami. Tak samo z resztą przeorani zostali berserkerzy i thousand soni Xyxela, więc można powiedzieć, że my ściągaliśmy figsy „garściami”.

Druga sprawa to ilość mega dopakowanych oddziałów. Rozumiem, że uwielbiasz koksiarskich bohaterów, którzy są Twoim oczkiem w głowie i którzy przez millenia gniotą co im się nawinie pod ręką. Ale zastanów się przez chwilę jak może się czuć gracz po drugiej stronie, który też pragnie by jego zasłużony oddział (z imiennym bohaterem a nie burakiem z kodeksu) coś osiągną a nie był tylko chłopcem do bicia, który ginie w pierwszej turze wraz z całym oddziałem nie mając szans nic zrobić. Frajda wtedy nieco spada, chyba się ze mną zgodzisz. W walce wręcz nie było szans żeby wiele zdziałać a strzelanie zostało osłabione…

Ostatni rzecz to balans, za którym nie przepadasz. Zgadzam sie z Tobą, że w wojnie nie ma równowagi i uczciwości ale myślę, że przy stole z ludzikami powinny mimo wszystko być jakieś elementy równowagi. Na początku bitwy zimobilolowałeś chłopakom 1/3 pojazdów, które były im niezbędne do wykonania zadania i przedarcia się przez ponad 48” do bramy. Wynik 1-2 to trochę za dużo. Przez to 2 landki i parę rhinosów zostały wyłączone z gry i gdyby nie deep striki to nigdy by się nie dostali pod bramę. Balans globalny, mój drogi jest bardzo ważny żeby gracze czuli że mają realną szansę na sukces. Oczywiście jest to najtrudniejsza część prowadzenia eventów i przyznam się bez bicia, że wiele razy sam go zepsułem u siebie na eventach. Żałuję tego bardzo i liczę, że moje następne będą bardziej wywarzone. Z resztą sam mi to kiedyś wypomniałeś podczas komentarza na forum eventu „Blood on the Snow”. Faktycznie grający Tomb Kings mieli baaardzo pod górkę. Ze względu na wolny ruch i niską inicjatywę ginęli masowo. To było słabe z mojej strony, że tego nie przewidziałem bo naraziłem graczy na gorszą frajdę z gry. Główny problem myślę jednak wynikł z tego, że nie zdawaliśmy sobie sprawy (lub może tylko ja) co może nas czekać w kodeksie z 3ed. Teraz już, gdy każdy oswoił się z czym to się je każdy Twój następny event może być tylko lepszy bo będziemy mieć obeznania i wiedze, że 20 aspiring championów w oddziale to norma.  Nawiasem mówiąc kodeks faktycznie obfituje w super możliwości, więc nie dziwię się, że tak Ci się podoba. To tyle co chciałem powiedzieć, raz jeszcze powtarzam żebyś traktował to jako radę przyjaciela a nie jako atak. Liczę, że zrozumiesz.

PS. Na koniec mały prztyczek w nos lub palec w oko jak to woli odnośnie tematu „Spiky bits”, „Bionic” i „Daemon Armor”:

Spiky Bits

„Chaos Space Marine armour includes many spikes, horns and blades. These are partially embellishment but can be used to deadly effect in close combat. A model equipped with spiky bits may re-roll one miss in each round of close combat. A miss can only be re-rolled once.” Kodeks 3ed. Str. 17
Jeden kuna przerzut... JEDEN!!

Offline

 

#30 2014-06-03 11:54:57

 Izwor

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

6827168
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-12
Posty: 1551

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Omadan +1

Klimat klimatem, epickie starcia itp. ale wyłączanie połowy zasad, na których opiera się Twoja armia jest bee

Miło jest raz na jakiś czas zagrać na 'większe' punkty.
Jest to okazja do wystawienia i sprawdzenia w boju kurzących się na półkach modeli.
Widok setek modeli na stole, z czego większość bardzo ładnie pomalowana robi wrażenie!
Podobał mi się opisowy wstęp do bitwy na evencie, choć przyznać muszę, ze aż takiej ilości modeli, jak i punktów to się nie spodziewałem.

Faktycznie tylko jeden Raziel (następnym razem weź brata, czy tam innego pomocnika) to zbyt mało by ogarnąć w przyzwoitym czasie całe pole bitwy,
co nie zmienia faktu, że i tak było kilka spektakularnych akcji, a w przerwach między zajmowaniem się swoją armią
można było podyskutować o ogólnie pojętej 40k. Raz o nowych zasadach, potem o heroicznych (czy też głupkowatych i bez sensu) starciach bohaterów nowel z BL.
Podsumowując było OK ale mogło być lepiej, a czas spędzony przy stole uważam za dobrze zagospodarowany.

Później wrzucę kilka zdjęć, które robiłem podczas eventu, na historyjki nie liczcie, bo się na tym nie znam i nie umiem.


Wh40k CSM
Infinity CA/Shasvastii/Morats
Warheim-Mordheim Which Hunters/Undead

Z chęcią zagram którymś z powyższych... pisać, dzwonić, ważne by grać!

Offline

 

#31 2014-06-03 19:48:06

 Avatarofhope

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 643

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

omadan napisał:

PS. Na koniec mały prztyczek w nos lub palec w oko jak to woli odnośnie tematu „Spiky bits”, „Bionic” i „Daemon Armor”:

Spiky Bits

„Chaos Space Marine armour includes many spikes, horns and blades. These are partially embellishment but can be used to deadly effect in close combat. A model equipped with spiky bits may re-roll one miss in each round of close combat. A miss can only be re-rolled once.” Kodeks 3ed. Str. 17
Jeden kuna przerzut... JEDEN!!

Przecież Demon Prince w 3 edycji ma tylko 5 WS. Musi czymś nadrobić


WH40K : Ultramarines, Dark Angel's, Grey Knights,  Chaos Deamons.
Age of Sigmar: Stormcast Eternals, Khorne Bloodbound, Order Alliance.

Infinity : PanO; Nomads - O:I models.

Offline

 

#32 2014-06-03 20:12:20

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Omadanie, na początek odbicie prztyczka
"Spiki bits" pozwala na przerzut jednej kości, "Master crafted" też na jeden, razem kombinacja ta pozwala na dwa przerzuty, tak czyniłem. Obie te możliwości są do wykupienia w wargirze, w tym samym dziale, obok siebie i nie ma tam ani słowa, że można korzystać tylko z jednego. Jeden przerzut za kolce na armorze, drugi za specjalnie zmodyfikowaną broń.

Dzięki przyjacielu za konstruktywną krytykę, już na evencie zwróciliście mi uwagę, że część broni straciła swój sens przez obcięte placki, ja traktowałem to tak:
"znerfione placki dla was, znerfione i dla mnie, o co więc chodzi?" nie wziąłem jednak pod uwagę faktu, że mogę nie móc/mieć czasu na wykorzystanie swoich i wyjdzie na to, że tylko Wy strzelacie swoimi, a ja nie mam żadnych bo są słabe. To jest jedna z tych rzeczy, która mi się zawaliła, placków miałem tony, w każdym (oprócz khornowych) oddziale był jakiś psyker z plackami, trajtorzy mieli tony placków, orcy mieli tony plakców, eldarzy również tony no i na Piratach placków nie brakło. Pomyślałem, że jak zacznę z tego strzelać, znikną wasze figsy i będzie koniec zabawy... jaki był efekt końcowy? Na stół nie wyszła połowa tych placków, kolejnej ćwiartki zapomniałem w ogóle użyć, a reszta nie miała takiej możliwości, bo szybko znalazła się w close combat. Dupa, bo to co wymyśliłem żeby dłużej utrzymać was na stole, obróciło się przeciw wam, wasze placki nie były w stanie zorać moich oddziałów i tu kolejna wtopa i zgadzam się z Tobą Omadanie, natłok moich elitarnych jednostek zachwiał balansem gry, choć ze względów fluffowych miało to dla mnie sens, dla rozgrywki było to zwykłe podcięcie nogi.
Inna sprawa, że moje zwykłe oddziały były daleko od fortu gdzie nie robiły już takiej furrory, Izwor rozjechał Krootów i Orki, zabrakło niewiele, by dotarł do bramy, Xyxel musiał borykać się z toną zgniłego mięsa, ale nie było tam koksów, tylko wielka masa. Juggernauty niewiele zrobiły, piesi czempioni utknęli związani walką z jednym herosem Izwora, o Dreadnoughtach po prostu przyznam zapomniałem, stali przez trzy tury w jakimś domku i dłubali palcami w nosach. Lojaliści i jednostki przy murze miały tego pecha, że elita akurat tam się skupiła, ale to chyba powinno być oczywiste. Wcale o tym nie zapomniałem, dlatego fort dawał będącym w środku jednostkom assety, myślałem, że zostaniecie wewnątrz murów, obstawicie bramę i gdybyście tak zrobili, nagle by się okazało, że obrona jest łatwiejsza. Zrobiliście inaczej i tego przyznam nie przewidziałem, wyleźliście za mury na rzeź, nie mogłem sztucznie zblokować Izwora i Xyxela, ani swoich jednostek, żeby nie robili wam krzywdy... no ale nie tak miało być, to trochę jak z przygodą rpg, MG napisał scenariusz, a gracze pokierowali przygodą zupełnie inaczej.
Kolejna sprawa, zatkane turbiny, tu znowu chodziło o danie obrońcom fortu trochę więcej szans. Chaos miał tam nachodzić małymi falami, transportery i latadła mocno by przyspieszyły napływ wrogów, na czym mi zależało bo...i tu kolejna wtopa...myślałem że rozegramy więcej tur. Najzwyczajniej fizycznie zabrakło czasu na to, by armie Xyxela i Izwora dotarły tam gdzie miały ale...i tu kolejna wtopa...figurek było za dużo do ogarnięcia, czas uciekał, dupa. Zdradzę też, że w pewnym momencie armie Chaosu miały się dogadać i wspólnie uderzyć na mury...jednak zawaliło się tak wiele moich koncepcji, że wprowadzanie ich w życie przestało mieć sens...

Jak wspomniał Omadan, jak się coś robi, na bank coś się nie uda i dzięki temu później można tego unikać, to było kolejne doświadczenie i kolejna nauka dla mnie, choć jeszcze nigdy tak nie przekombinowałem i nigdy nie zaliczyłem takiej wtopy. Miało być mega epicko, wyszło przeciętnie i z kwasem... cóż, przepraszam i wyciągam takież oto nauki:
-Więcej nie znaczy lepiej
-To, że ja się bawię dobrze nie znaczy, że kogoś innego to bawi
-Nie robić samemu tego, co powinno się robić co najmniej we troje
-Nie zakładać niczego, bo czynnik ludzki jest nieprzewidywalny
-Gra na stole to nie film, nie można liczyć na to, że wszystko potoczy się zgodnie ze scenariuszem
-Jeśli się coś komuś ułatwia, to należy liczyć się z tym, że innym to może zaszkodzić i nie ma w tym nic przyjemnego
-Nie stawiać graczy przed faktem dokonanym, niespodzianki nie zawsze są przyjemne, a w bitewniaku to akurat bardzo istotne (gdyby było wiadomo wcześniej jak placki działają, nie kupili byście ich do rozpisek, poświęcając cenne punkty na inne zabawki)

Czas pomyśleć o emeryturze...


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

#33 2014-06-04 20:49:46

Globus04k

http://i.imgur.com/Nznpf.png

Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 61

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Ktoś pamięta jakie straty chaosowi zadali lojaliści?


"Ktoś zginie na pewno,ale kurczaka zjem"

Offline

 

#34 2014-06-04 21:39:52

KvaN

http://i.imgur.com/gZjTx.png

3688133
Skąd: Byłem Tu a teraz jestem Tam :P
Zarejestrowany: 2011-03-25
Posty: 2816

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

@Raziel - nie emerytura tylko zapuściłeś się waść , za mało organizujesz tych eventów ostatnio i dlatego pewne rzeczy ci umknęły. Po tym co napisałeś widać że epicki pomysł i fajna fabułą ze zwrotem akcji, a że z oranizacją nie wyszło do końca jak należy, to trudno zdarza się najlepszym. Ty mi lepiej z dużym wyprzedzeniem napisz kiedy będzie następny abym mógł się pojawiać i namieszać wam trochę w tych mrocznych planach

Offline

 

#35 2014-06-04 22:55:19

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Oj tam, granie się NIECO rozciągnęło bo Raziel ma miękkie serduszko i nie umiał odmówić udziału omadanowi i Artoisowi, którzy grali lojalistami. A miało być tylko Chaos vs Chaos. Ale wybaczam, bo to porządne chłopaki hyhy i atmosfera była b.dobra


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#36 2014-06-04 22:56:22

 omadan

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-23
Posty: 613

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Normalnie trafia mnie jak słyszę ten bełkot, że "jestem za stary", "czas iść na emeryturę" i "mam podagrę więc dziś pasuję". To jest "grim darkness of the far future" a nie Plastusiowa Polana. Czasem nie wszystko układa się nam po myśli - wówczas bierzemy krytykę na klatę i lecimy dalej (koko-bongo i do przodu, no chyba, że wolisz Polankę...) Sam wyciągnąłeś bardzo dobre i trafne wnioski z eventu. Teraz będzie tylko lepiej. Czekam więc na następną część. Trup ma się ścielić gęsto po obu stronach. Zwycięstwo ma być moje a przegrana reszty. W końcu to ja mam księgę. Kto chce ją odebrać zapraszam na pokład mojej floty.

Bez litości

Bez przebaczenia

Bez stewardess (i drinków)

ONLY WAR!!!

Ps. Jak będę miał chwilkę to skrobnę jak bitwa wyglądała

Ostatnio edytowany przez omadan (2014-06-04 23:00:03)

Offline

 

#37 2014-06-04 23:17:17

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Megabitwa Razielowa:

http://i1308.photobucket.com/albums/s601/Zalew/Raziel%20Megabattle/IMAG00761_zpsd1364c01.jpg
http://i1308.photobucket.com/albums/s601/Zalew/Raziel%20Megabattle/IMAG00711_zps3b35b3a1.jpg
http://i1308.photobucket.com/albums/s601/Zalew/Raziel%20Megabattle/IMAG00681_zps10e3eb58.jpg


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#38 2014-06-16 20:29:43

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

omadanie kiedy abordaż na twój okręt SW? Chcę odzyskać Księgę Tajemnic!
Chaos Terminatorzy już się gotują do deep strike na wrogi pokład. Przy takiej przewadze połączonej floty mojej i Raziela nad twoją i Artoisa chyba nie musimy rzucać czy uda się nam zneutralizować void shieldy?
Razielu, twoje plansze do układania korytarzy (z nowego Space Hulka) by się przydały do tego.
http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20111130173826/warhammer40k/images/e/ef/Chaos_Terminator.jpeg

Ostatnio edytowany przez Xyxel (2014-06-16 20:36:07)


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#39 2014-06-16 22:14:25

 cavalierdejeux

Riddle me this...           Riddle me that

Skąd: Breslau-am-Oder
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 10089

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Xyxel napisał:

twoje plansze do układania korytarzy (z nowego Space Hulka) by się przydały do tego.

jakbyście potrzebowali to mam z 3-4 komplety korytarzy od starszego Space Hulka


Boreliusz, I've a feeling we're not in Özz anymore.
Battlefleet Gothic (Imperial Navy) ● WH40k (Gwardia Imperialna) ● Necromunda (Ratskin/Cawdor/Spyrer)
Infinity (Ariadna) ● Konfrontacja / Hell Dorado / Alkemy / AT-43 (wszystko)

2016... "Changes never changes."/"Changes never been so much fun."

Offline

 

#40 2014-06-16 22:38:57

 Xyxel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-09-21
Posty: 2191

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Znakomicie. Tyle zestawów pozwoli ułożyć przyzwoicie dużą planszę!
Już słyszę ten łomot kroczących po stalowym pokładzie terminatorów.
Pazury energetyczne drapiące ściany... Zjeżone włosy na karkach wilków


-------------------------------------------------------------------------------------------
Chaos Space Marines, Necrons, Chaos Daemons, Warriors of Chaos, Tomb Kings.

Offline

 

#41 2014-06-16 23:20:01

 omadan

http://i.imgur.com/LOEAg.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-23
Posty: 613

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Zapraszam na pokład

http://media.moddb.com/images/groups/1/3/2055/1000px-Space_Wolves_Space_Battle.jpg

Offline

 

#42 2014-06-19 10:06:38

Raziel

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 1495

Re: Księga Tajemnic - Event WH40K - 31.05-01.06 (Sb) - Made in Raziel

Chmura pyłu opadła, odsłaniając rozklekotaną ciężarówkę, której pomalowane niedbale na czerwono blachy ledwie trzymały się masywnych wsporników, do których były przynitowane.
Steelhead prychnął usuwając z okazałych nozdrzy drażniący pył i wskazał uzbrojoną w ciężki karabin dłonią na zachód, gdzie widać było gromadzących się wojowników wroga.
Setki orków odpowiedziały na ten gest donośnym rykiem, bojowe okrzyki nasilały się z każdą chwilą, gdy wielka chorda ruszyła do ataku.
    W powietrzu zaczęły śmigać pociski, wiązki energii i ładunki soniczne dziesiątkujące zielonoskórych, którzy mimo strat, parli do przodu, pchani do walki odwieczną rządzą mordu i niszczenia.
Steelhead wykrzyczał do swojego kierowcy jakiś rozkaz, ciężarówka ledwo ruszyła, gdy sunący przed nią czerwony czołg wyleciał w powietrze. Był to orkowy cud technologiczny, który jeździł tylko dlatego, że jego kierowca i zarazem mechanik głęboko w to wierzył.
Steelhead zawył wściekle, gdy ciężarówka, którą jechał, zaryła kołami w stertę pyłu i złomu. Boss niewiele myśląc, przystawił lufę karabinu do głowy kierowcy i nacisnął spust, jednocześnie krzycząc do strzelca siedzącego obok:
- Tera jedziesz ty!
    Strzelec bez słowa sprzeciwu wypchnął truchło kierowcy z kabiny i pospiesznie zajął jego miejsce. Maszyna ruszyła i choć nie obyło się bez trudności, przejechała przez najtrudniejszy odcinek.
Pech Steelhead'a nie skończył się jednak, zza pobliskiego wzgórza wyjechał transporter Rhino, ozdobiony trofeami i ikonami Chaosu. Orkowa ciężarówka od razu skręciła w jego stronę i w tym samym momencie otrzymała kilka trafień z ciężkiej broni, rozlokowanej na zachodnich przedmieściach. Pociski oderwały jedno z przednich kół i roztrzaskały komorę silnika, pojazd zamilkł.
    Noby zaczęli wysiadać w pośpiechu z maszyny, gdy do ich uszu dotarł odgłos szarżujących marines. Zakuci w średnie pancerze zielonoskórzy, stawili zaciekły opór, ale ich siła i wytrzymałość nie wystarczyły w walce z szybkim i lepiej uzbrojonym przeciwnikiem.
Steelhead skierował się w stronę wykrzykującego coś chaotyka, którego pancerz i wiszące na nim ozdoby wskazywał, że wojownik był nie byle kim.
Marine doskoczył do bossa i ciął swoim połyskującym orężem z góry na dół, ork odsunął się nieco do tyłu unikając ciosu, chwycił hełm wroga power klaw'em i odciął go od tułowia razem z głową.
    Pojawiło się więcej wojowników Chaosu, niektórzy wbili się w kotłowaninę ciał i stali wielkimi motorami, inni przybiegli na zmutowanych kończynach niczym bestje z najgorszych koszmarów. Steelhead Walczył zaciekle, ale jego świta malała z sekundy na sekundę, boss wiedział, że nim dotrze do niego druga fala chopaków, może być nieciekawie, instynkt samozachowawczy wziął górę nad chęcią rozbicia jeszcze kilku czaszek i wielki ork, brocząc obficie z kilku ciężkich ran, zawrócił w kierunku nadciągającej hordy.

http://studiocolrouphobia.files.wordpress.com/2014/02/goffwarbosscomplete-lowres.jpg

Ostatnio edytowany przez Raziel (2014-06-19 10:11:14)


Batman, Age of Sigmar, Confrontation, Warzone, Warzone Ressurection, Warmachine, Hordes, Dystopian Wars, Firestorm Armada, HellDorado, Infinity, Battlegroup, Alkemy, LotR(stary), Team Yankee, Flames of War, Mordheim/Warheim, Anima-Tactics, WFB Historical, Afterglow, Wrath of Kings, WH40K(od biedy), WFB(od biedy)

Offline

 

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Loft Bahia Blue