Jeśli chodzi o uniwersalność, to prawdopodobnie 21. pancerna jest pod tym względem najlepsza, bo modelami doń zebranymi można grać na każdym okresie historycznym (co osobiście uskuteczniam).
Zastanowiłbym się również nad zwykłymi Grenadierami z Fortressa, bo to dość urozmaicona kompania.

W pierwszej Twojej rozpisce do wymiany są Jagdpanthery. Takie coś przydaje się jedynie na ciężkich gwardyjskich ruskich tankistów. Każdego innego alianta kładziesz spokojnie Panzer IV lub Stugiem G/Jagdpanzerem IV (są w Villers Bocage, ładne modele), więc to poważna strata punktów (tzn. są po prostu za mocne i nie będziesz miał okazji za często ich użyć zgodnie z przeznaczeniem). Kosztują solidnie, więc punkty spokojnie możesz przeznaczyć na coś innego. Zamil gra strasznie mocnymi rzeczami, więc jego rozpiskę możesz brać w ciemno. Panzer Lehr ma generalnie jednych z najlepszych grenadierów, bo każdy pluton posiada dodatkowe standy tank-huntrerów. Nie da się tam wjechać czołgiem do walki wręcz. Minus to absolutny brak samolotów. Każdorazowo punktowo jesteś w stanie zamienić pluton 3 Panter na 5 Panzer IV (to ten sam slot w supportach, więc to dość plastyczna kombinacja).

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2010-09-20 21:35:19)

A jakie macie odczucia jeśli chodzi o Kampfgruppe Kästner Grenadierkompanie ?

Ja bym polecał kompanię grenadierów "Herman Goring". Wsparcie mają bardzo dobre bo możesz wystawić nawet do 3 plutonów 8,8cm przeciwlotniczych, masz we wsparciu 2 plutony pancerne.  Możesz tam wystawić dużo rodzajów czołgów. Masz pzIII+pzIV/Tygrysy/Pantery i Stugi/Pluton 7,5cm/Brumbary/Elefanty/Hornissey. Ciekawe jest to, że wszystkie plutony HG mają przerzuty na morale a szef może przerzucać company morale checka.

Do tego masz fajnego special charaktera za 40pkt. Oberst Ferdinand Gosewish - zastępuje staff teama w artylerii. Jego pluton ma  re-rolla na okopanie się. Sukces oznacza to, że działa są w Gun Pitach. Jeżeli misja zakłada prepared positions to wszystkie działa mają gun pity, conceala i Air OBserver musi być bliżej niż 16" żeby ich wypatrzeć.
Jakby tego było mało każdy command team z combat platoona może wypatrywać.

Dogs and Devils, czyli najnowsza książka do Late.

JEszcze mam jedną myśl: Dywizja Großdeutschland :-) Najbardziej elitarna  jednostka grenadierów pancernych Wehrmachtu
Ktoś wie gdzie może być opisana ?

Ostatecznie chyba będę grał Grenadierami z Fortressa. Do połowy października mam czas na zastanowienie się a potem kupuję figurki

Chaos--> No właśnie jakbym oglądał obrazki to bym nie zaliczył wpadki... owszem nie doczytałem, że te artykuły dotyczą tylko Festunga. A przecież na początku ładne obrazki są.  Co swoją drogą jak dla mnie jest dosyć dziwne, ale nieważne. Co do zabawek to się jednak z tobą nie zgodzę. Podstawowe wyrzutnie rakiet na pojazdach dostępne niemal we wszystkich podręcznikach(boi nie ma ich np właśnie w Meatgrinderze) są według mnie znacznie lepsze od tych dla 21. Częściowo sam to potwierdzasz nie wystawiając ich:). Wspominając o nich wcześniej chciałem powiedzieć, że wsparcie zawarte w Fortressie jest po prostu lepsze.

Moglibyście już przestać przerzucać się mięsem, to się niesmaczne robi. Generalnie grenadierzy to chyba najbardziej uniwersalna kompania u Niemiaszków, ale na pewno nie najgroźniejsza. To dobry wybór na początek Xeratus, bo nauczysz się spokojnie grać, napotykając na różne "sportowe" formacje. Później z pewnością zachorujesz na coś mroczniejszego i przeciwnicy podetkają Ci jakieś przegięte kompanie w sparringach. Absolutnie straszni ą np. Pionierzy, ale to już się nudne powoli robi i chłopcy rezygnują na rzecz czegoś ciekawszego. Generalna uwaga: w tej grze wszystkim można przegrać i to dość łatwo.

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2010-09-22 07:39:37)

Pionierzy: 4 plutony po 10 standów, 3 flamery i 1 goliat w każdym, 4 brummbary, 3 nebelwerfery. Kompania piechoty umiera od razu, czołgi chwilę się pomęczą. Jeśli ta kompania się broni, jest baaardzo ciężko.

Bardzo mocni też są niemieccy czołgiści ze wschodniego frontu, "Todtenkopf" na ten przykład.

Schwerepanzerabteilung z Villers Bocage jest prawie nie do ruszenia dla kompanii pancernych.

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2010-09-22 08:29:16)

To standard we właściwie każdej rozsądnej piechocie, w każdej kompanii znajdziesz jeden pluton i jest to właściwie support od którego zaczyna się składanie kompanii. Bardzo dobrze się bronią przed czołgami (bezproblemowe rozkładają je w walce wręcz, a i ogień obronny niczego sobie), piechotę palą, otwierając drogę do plażowej szarży. Działa to właściwie na wszystkich, może z wyjątkiem spadochroniarzy brytyjskich i ogromnych plutonów ruskich (brytole Ci oddadzą i masz problem z pozostaniem w walce, ruskich raczej nie dasz rady zabić: nec Herkules contra plures!). Jednostka z rodzaju "must have".

A teraz wyobraź sobie, że wszystkie plutony są takie!

North Africa oraz Monty's Meatgrinder.

Pluton z linka jest we wzorze na Mid war i (o ile dobrze mnie poinstruowano) został czasowo wycofany ze sprzedaży. Pozostaje ten droższy, na Late.

Albowiem tak stoi w regulaminie forum. Jeśli już bardzo musisz, to podczepiaj linki do obrazków na stronie producenta.

Co do plutonu, to ten ma CMD i 3 sections. Wszystkie elementy są pokazane na obrazku.
Mi chodziło o ten:



Tak czy siak, nie są to boxy tylko blistry.

Podpowiem ci jeszcze, iż jest taka świetna strona, która rozwiewa wszystkie wątpliwości względem tego, co jest w jakim składzie.
Oto link do niej -----> www.flamesofwar.com

Tak naprawdę w kwestii mundurów niemieckich jest różnica tylko Wehrmacht - SS oraz oddziałów specjalizowanych. Wszyscy pionierzy Wehrmachtu late wyglądają tak samo, więc problem z bani. Od razu widać kto jest grenadierem, a kto pionierem. Sprawdź w rozpisce ile masz mieć których i takie modele kupuj. Producent zazwyczaj oferuje dokładnie to, co potrzebujesz. Nawet "dziwne" pojazdy tylko do jednej jedynej kompanii w grze! Tacy są w New Zealand! Wszystko sprawdzaj na stronie producenta, zdjęcia pokazują dokładnie zawartość blisterów i pudełek, które są pakowane w maksymalnych ilościach (np. 6 mortarów, pełen pluton grenadierów itp.). Nie da się pomylić.

Są różne drogi rozwoju. Ja posłuchałem sugestii Rebela i mam już armie do wszystkich większych stron konfliktu (Niemiec, ZSRR, Brytoli i Amerykanów, do tego w większości używają one tych samych modeli). Na twoim miejscu spróbowałbym zrobić sobie armie dla Niemców i kogoś z drugiej strony (Amerykanie są u nas rzadko spotykani, a mają niesamowity potencjał). Dzięki temu nie będzie ci się nudziło i nie będzie mógł narzekać, że ciągle grasz tylko Niemcami.

Zgadzam się z interlokutorem. Dysponuję zasadniczo 6 kompaniami alianckimi i są to wyłącznie brytole. Bynajmniej się nie nudzą. W Early planuję polską kawalerię ze względu na czynniki spoza gry, więc bynajmniej nie jest to odejście od systemu "wszystko, co się da po jednej stronie".

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2010-09-23 15:53:09)

Prawie jak ruscy: dużo, tanio, Tesco. Generalnie masa sprzętu cienkiego jak Polsilver, morze piechoty, tylko morale słabsze wyraźnie od ruskich. Parę fajnych zabawek mają, zwłaszcza w artylerii, ale generalnie wieje nudą. No i oczywiście prawie nie da się z nimi wygrać, zwłaszcza piechota masakruje wszystko.

Cześć,

Decyzja podjęta ostatecznie Wybieram Amerykanów - 3rd Infantry Division z Dogs & Devils pewnie będę też chciał mieć piechotę SSF dla urozmaicenia oraz zmech (i tu nie wiem jaki? )