W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Wstęp
Jakiś miesiąc temu poczułem się przygnieciony ciężarem dużych, niepomalowanych modeli w stylu drop podów i robotów. Wielkie powierzchnie skutecznie odstraszały pędzelek, wiec postanowiłem zacząć swoją przygodę z aerografem.
Jeżeli chodzi o pędzel to czuję się dosyć pewnie Mój post ze djęciami, też jako Vespan, jednakże Aerograf jest dla mnie czymś nowym, więc nie można mojego wpisu traktować opinię eksperta
Przed zaczęciem malowania nową zabawką, zostałem przeszkolony przez Pokrzywa. Za jego radą korzystałem z farbek Mr Hobby, w proporcji 1-1 z rozcieńczalnikiem. Maluje się nimi świetnie, aerograf w ogóle się nie zatyka (dyszka 0,2mm), nie trzeba go w ogóle czyścić podczas nawet 4-ro godzinnej pracy. Przy zmianie kolorów wystarczy wypryskać farbę do końca, dać odrobinę wody, wypryskać, przetrzeć patyczkiem do uszu i gotowe. Zajmuje to 10 sekund.
Niestety farbki Mr Hobby mają jedną wadę- czasami ciężko jest znaleźć kolory, na których nam zależy. Nie powiedziałbym że dostępna gama jest uboga, ale ustępuje Vallejo i GW. Zwłaszcza w zakresie najczęściej używanych przeze mnie kolorów beżowo-kościano-piaskowych (Zandri Dust, Ushabiti bone, screaming skull itp).
I właśnie to mnie skłoniło do kupienia na próbę kilku farbek GW i specjalnego rozcieńczalnika do nich.
Wrażenia w jednym zdaniu
Farbki Citadel Air są jak knedle ze śliwkami. Świetne, ale strasznie zapychają.
Wrażenia w kilku zdaniach:
Farbka jest z założenia gotowa do użycia prosto ze słoika. Nabrałem więc trochę strzykawką, wlałem do aerografu i zacząłem malować nogi Dunecrawlera. Bardzo fajna konsystencja. Nie było wrażenia, że farba jest za sucha, ani też nie spływała z modelu. Miałem dość dużą kontrolę nad strumieniem. Dałoby się precyzyjnie malować szczegóły. Niestety po pokryciu krabo-nóżek zapchał się aerograf. Szybkie przepłukanie nie było wystarczające. Musiałem zdjąć dyszkę, i porządnie wyczyścić. Proces był o wiele bardziej czasochłonny niż się spodziewałem.
Postanowiłem więc dodać trochę rozcieńczalnika przy nakładaniu kolejnego odcienia. Tylko ile? Rozcieńczalnik GW jest w małych słoiczkach jak farby, więc raczej nie daje się go w proporcji 1-1. Sprobowałem dodać kilka kropel do zbiorniczka, wymieszałem, zacząłem pryskać i farba mi spłynęła
Nie odkryłem jeszcze jakie są właściwe proporcje, ale trzeba uważać bo jak widać łatwo przesadzić.
Najfajniej by malować prosto ze słoika, ale trzeba się liczyć z częstym czyszczeniem. Z farby robi się taki glucik.
Tak czy inaczej nie czuję się zniechęcony. Potrzebuje trochę więcej czasu na eksperymenty, a z tym w najbliższym czasie może być słabo.
Jeśli macie jakieś własne doświadczenia z Citadel Air to piszcie. Nie ma co odkrywać Ameryki samemu
Ostatnio edytowany przez Vespan (2015-10-16 14:24:55)
Offline
A jaki masz aero? Ja ostatnio na ebayu kupiłem za grosze H&S Ultra i po jednej sesji stary Adlerek wylądował od razu w koszu, a ja zastanawiałem się czemu pozwoliłem sobie pałować się tak długo z tym cholerstwem. Ilość pałowania się jest geometrycznie mniejsza. Maluję Valeo i zwykłymi GW.
Offline
harder & steenbeck evolution 2 in 1.
Takie Coś.
Offline
To, że farbka nie leci z aero nie od razu znaczy, że sie zapchał cały, przeważnie wystarczy przetrzeć końcówkę igły bez rozkręcania aerografu alk. izopropylowym, lub dedykowanym rozcieńczalnikiem do farby i sesje 3-4 godz. pykasz bez problemu. Tak jest z większością akryli. Większość malarzy pro, rozcieńcza farbki dedykowane do aero, nigdy nie będziesz miał gwarancji ze przez x czasu farba będzie trzymać żądaną konsystencję.
Offline
Ja zwykle uzywam Glaze Medium dla plynnosci i Retarteda, szczegolnie przy grubszopigmentowych farbach Game Color czy GW (obowiazkowo). Wtedy oczyszczenie czubka iglicy bez demontazu co jakis czas wystarcza. Przeplukanie izopropylem przy zmianie koloru i zazwyczaj nie jest konieczne gruntowne czyszczenie.
Offline
Jeżeli i tak rościeńczamy i dodajemy retarder, to jaki jest sens farb dedykowanych do areografu ?
Offline
Ogólnie jak malujesz podstawowe kolory, albo duże powierzchnie w modelarstwie redukcyjnym itd. to są ok, ale przy szczegółach bez polepszaczy raczej mało co zwojujesz, reszta to marketing
Offline
Obczaiłem Twój blog Ultramarine
W jakich ilościach używasz thinnera do farb GW?
Offline
Na oko, na właściwą konsystencję, wlewam i patrzę się jak mi to pływa i ścieka po ściankach naczynia
Offline
Potwierdzam - widzialem na zywo ten proces I potwierdzam, ze to najlepszy mozliwy sposob. Po nabyciu wprawy, widze w zbiorniczku aero czy konsystencja jest juz ok, czy nalezy dodac jakiejs chemii, albo wrecz farby bo za jest za rzadko.
Wszelkie przepisy typu 5:2:1 radze traktowac tylko pogladowo gdy nie znamy farby.
Offline