Wargaming Wrocław

Baner 26cm

Ogłoszenie

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW


#1 2012-01-14 11:59:14

 Adrian

http://i.imgur.com/jgZgn.png

Zarejestrowany: 2010-09-09
Posty: 236

Nasze pierwsze wprawki

Bardzo przyjemnie się wczoraj grało, widać, że takie rzeczy są potrzebne, bo dochodzi do wielu sytuacji, w których musimy sięgnąć do podręcznika, bo jest inaczej aniżeli nam się wydaje:)

Na przyszłość to przy dużych bitwach należy się zrzucić na dywizję z głównodowodzącym, aby było łatwiej przy modyfikowaniu inicjatywy itd. Dodatkowo należy grać na szerokość, a nie na długość! To ułatwi grę, nikt nie będzie czekał na wyniki innych starć, będzie też można rozwinąć natarcie, a nie kisić się jak ogórki i blokować sobie ruch. No i należy unikać zabudowań w centrum bitwy.

Ale ogólnie bardzo dziękuję wszystkim za grę, grało się bardzo przyjemnie!

Offline

 

#2 2012-01-14 12:52:34

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Moze nie unikać zabudowań całkowicie, ale nie stawiać je na środku bitwy, bo potyczki tego formatu w rzeczywistości nie działy się w środku miasta, szczególnie o tak porozrzucanym zabudowaniu, druga połowa gry przyominała mix ustawki kibolskiej na flankach i strzelaniny w Bronxie z okien na środku ;]


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#3 2012-01-15 00:13:33

 blackout_sys

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1798

Re: Nasze pierwsze wprawki

A propos zabudowań. Doczytałem na spokojnie i jest różnica między zabudowaniami a budynkami. Budynkiem będzie karczma, a zabudowaniem - obejście otoczone płotem. W przypadku piechoty w zabudowaniu faktycznie ma ona Odporność podnoszoną do 4, teren dający przewagę i -1 do Wyszkolenia przy strzelaniu do niej (ale to jest traktowane jako osłona, więc tylko -1, a nie -2 Adrian ). Ale uwaga teraz - piechota obsadzająca budynek, ma wszystkie wyżej wymienione bonusy z drobną różnicą Odporności podnoszonej do 6!

Jak najwięcej obron karczm i browarów!


Naleśniki ● Placki ● Miód pitny ● Schaby z serem pleśniowym

Offline

 

#4 2012-01-15 09:41:27

 Adrian

http://i.imgur.com/jgZgn.png

Zarejestrowany: 2010-09-09
Posty: 236

Re: Nasze pierwsze wprawki

No i widzisz, po to się gra, żeby się uczyć:) Czyli i dobrze i niedobrze. Ale bardziej mnie zastanawia to czy te ludziki w środku naprawdę nie zdają morale? Budynek opuszczają tylko martwi? Niesamowite!

A tak przy okazji, to kątem oka widziałem, że gracze na flankach mieli kilka zagwozdek przy szarżowaniu, podobne case study poruszyli na forum i wiadomo, że będzie FAQ:P

Muszę się jeszcze zapytać o strzelanie w plecy z budynków, czy wtedy jest jakiś bonus, bo w końcu nie strzelają podstawki tylko okna:)

Ale grało się przyjemnie, powiem szczerze, że w pewnym momencie byłem pod wrażeniem firepower Twojego taboru!

Offline

 

#5 2012-01-15 12:01:55

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

IMHO prawdziwe fajerwerki Kozacy odpaliliby gdyby konnica weszła w zasięg ich strzałów ale faktycznie, grało się świetnie i mam nadzieję , że co miesiąc nam się uda tak zagrać :]


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#6 2012-01-15 18:49:36

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Ech, atmosfera była ekstra, gra wyglądała widowiskowo,ale... męczy mnie ilość niedoróbek w tej grze. Jak na tak długo oczekiwane dziecko wynik na skali Apgar z pewnością rozczarowuje. Z niecierpliwością czekam na poprawki, które pozwolą na zastosowanie jakiejś sensownej matematyki w tej grze i wykluczą lotrowy "efekt szóstki".

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2012-01-15 18:49:59)


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#7 2012-01-15 20:59:00

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Zielarz napisał:

Z niecierpliwością czekam na poprawki, które pozwolą na zastosowanie jakiejś sensownej matematyki w tej grze i wykluczą lotrowy "efekt szóstki".

Proponuje szachy, brak zmian edycji i figurki względnie tanie w stosunku do figurek do gier bitewnych

Tak poważnie, losowość faktycznie jest w tej grze, ale nie większa niż w innych mi znanych bitewniakach. Nawet w BB jak wykulasz 3 czachy to troll się wywali na pysk - a nawet może umrzeć próbując rozdeptać gnoblara, a to Imho najbardziej strategiczny bitewniak. Z tego co zauważyłem w czasie bitwy, wiele nieścisłości wynikało z nieogrania zasad, niemożliwości zastosowania pewnych myków zasadowych, jak choćby kolejność przesuwania oddziałów w ruchach szarżowych i ruchach pościgowych :]

Ostatnio edytowany przez Mr_Stud (2012-01-15 21:02:12)


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#8 2012-01-16 00:07:05

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Bardzo zabawna wypowiedź kolego Stud. Jeśli przez losowość rozumiesz rzucanie kostkami, to rzeczywiście wszystkie gry są losowe. Jednak na ile się orientuję większość z nich pozwala na zmianę układu prawdopodobieństwa korzystnych rzutów poprzez dobre zagrania graczy. Tymczasem OjM posiada niezwykły element - pościg - który jest czysto losowy. Nie ma żadnego sensownego sposobu na zmianę tego, co i jak tam możesz  wyturlać - ot, po prostu staty ludków i kości w dłoni, i tu właśnie wchodzi "efekt szóstkowy", który sprawia, że moje biednie wyekwipowane wojsko zazwyczaj przegrywa starcia ze zdezorganizowanym i mniej licznym wrogiem, którego parę sekund wcześniej zmieliło szarżą. Powody stojące za umieszczeniem w mechanice elementu o rozkładzie losowym, na który nie da się wpłynąć są dla mnie tajemnicze i wielce niejasne. Fakt, iż sytuacja taka jest powtarzalna i nie mam możliwości wpływu na nią jako gracz jest dla mnie wielce niepokojący i nie ukrywam że odrzuca mnie od tego systemu.


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#9 2012-01-16 10:51:31

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Do pościgu możesz się przygotować , nie ma w nim krztyny efektu losowego. Poruszasz się w linii prostej za ściganym, który z kolei biegnie pełen ruch lub połowę. Nie ma tam rzutu kostką. Nie wiem gdzie tu losowość.


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#10 2012-01-16 11:58:09

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Wynik starcia w drugiej rundzie walki w wyniku ewentualnego pościgu jest czysto losowy. Po prostu rzuty bez możliwości ich optymalizacji.


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#11 2012-01-16 12:22:14

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Można powstrzymać jednostki od pościgu. Mam też wrażenie, że masz pretensję do kostek, które pokazały taki wynik a nie inny. A to nie kwestia optymalizacji ani innych fajnych słów tylko malkontenctwa


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#12 2012-01-16 17:05:55

 Adrian

http://i.imgur.com/jgZgn.png

Zarejestrowany: 2010-09-09
Posty: 236

Re: Nasze pierwsze wprawki

Nie do końca, ja wiem o co chodzi Marcinowi, raczej to wynika ze specyfiki jego armii. Uderza w pierwszej turze mając kopie i bonus z szarży, bez problemu rozbija przeciwnika, a w drugiej turze walki (pościg) już nie ma nic, a nawet słabą dyscyplinę taktyczną, co powoduje, że w starciu z przed momentem rozbitym przeciwnikiem wygrywa ten, kto lepiej rzuci kostkami.

Jak dla mnie to ta gra ma dużo większy kretynizm, jest on opisany i bagatelizowany w temacie kontrszarże, na forum oficjalnym. Podczas bitwy zauważyłem kilka takich sytuacji, kiedy jednostki pomimo rozkazu szarży, pod koniec tury dosuwania się do szarżującego nie mają co ze sobą zrobić.

Offline

 

#13 2012-01-16 17:26:17

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

No ale wciąż, kwestia odpowiedniego wykorzystania tego co daje rozpiska armii to dla mnie kluczowa kwestia w grach figurkowych. Jeśli Turki mają kopie jednokrotnego użycia, to może warto zastanowić się, czy warto lecieć na łeb, na szyję w celu szarży na jakikolwiek oddział, bo potem może okazać się, że chorągiew połamała lance na Wołochach i w następnej turze dostaje szarże pancernych. i o to chyba chodzi w grach bitewnych. Ja nie słyszałem , że chłopaki po stronie szwedzkiej mają pretensje, że użyłem kontrszarży do zatrzymania ich szarży na bok mojego skwadronu. Jak dla mnie gra może nie jest idealna, ma wiele wad, ale nie należą do nich imho to, że kupiona armia to nie jest samograj i nie wygrywa na 1+ z przerzutem ;]

EDIT: ciągnięcie tematu dla mnie nie ma sensu, podobnie sceptycznie podchodziłem po pierwszych grach na nowym podręczniku, szybko jednak zdałem sobie sprawę, że gra oferuje coś więcej niż klepanie się zagonami figurek an środku stołu, trzeba jednak minimalnie wytężyć szare komórki w te piątkowe wieczory aby wycisnąć z tych rozpisek.

Ostatnio edytowany przez Mr_Stud (2012-01-16 17:32:07)


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#14 2012-01-16 18:33:24

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Zabawne, bo szarżą poskładałem pancernych i odbiłem się w pogoni od Wołosów. Głębia stwierdzenia, że może zaszarżować kluczowy oddział przeciwnika po prostu poraża. Dla Twoich wiadomości mam więcej niż 10 lat i wpadłem już na to.

Jasne jest, że trzeba się wytężać, ale drugie starcie po pościgu jest absolutnie obojętne na to, co zrobisz, bo po prostu rzucasz określoną liczbą kości. Indyferencja wobec gracza tego elementu jest frustrująca i uważam to za poważną niedoróbkę. Gra zapowiadała się dobrze, gra się w sumie nawet nieźle, martwi tylko to, że zaraz po wydaniu długo dopieszczanego podręcznika publikują milion faków, bo ewidentnie dali ciała. Po cichu liczę na kolejną odsłonę, którą opracuje ktoś, kto choć trochę umie matematykę.


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#15 2012-01-16 20:14:06

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Nasze pierwsze wprawki

Miałem nie wtrącać się ale widząc wasze przepychanki zabiorę głos.

Mr_Stud napisał:

Ja nie słyszałem , że chłopaki po stronie szwedzkiej mają pretensje, że użyłem kontrszarży do zatrzymania ich szarży na bok mojego skwadronu. Jak dla mnie gra może nie jest idealna, ma wiele wad, ale nie należą do nich imho to, że kupiona armia to nie jest samograj i nie wygrywa na 1+ z przerzutem ;]

Bo się nie skarżą, niemniej Zielarzowi ewidentnie chodzi o, w gruncie rzeczy, inną sprawę. Żadne z nas nie ma mniej niż 16lat i wszyscy sobie zdajemy sprawy że nie o samograje w grach bitewnych chodzi więc to nie argument. Osobiście uważam że Zielarz ma rację co do pościgu i zasada "sprzed dwóch pdf-ów" mówiąca o tym że niezależnie od wyrzuconego wyniku jednostka która przegrała nie oddaje uderzeń przeciwnikowi w II turze walki wręcz (bo, de facto, ucieka), a rzut mówi jedynie o stanie w jakim znalazła się jednostka po ucieczce (norma/dezorganizacja/ucieczka) winna znaleźć swoje miejsce w podręczniku.

Żeby nikt sobie nie pomyślał że promuję Zielarza, dlatego że się przyjaźnimy, dodam iż szczerze wierzę w to, że gdy KAŻDY z nas przeczyta podręcznik i FAQ, niedoróbki umrą śmiercią równie szybką co wstydliwą. Gra wygląda miodnie i nie wypada wydawać bubla po 3, z górką, latach pisania.

Ostatnio edytowany przez Zalew (2012-01-16 20:14:34)


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#16 2012-01-19 10:57:34

Artois

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-10-01
Posty: 1438

Re: Nasze pierwsze wprawki

mam pytanie do waszmościów, zdecydowanie większa ilość modeli do gry reprezentuje oddziały kawaleryjskie, ciekawi mnie zatem jak radziłby sobie podjazd złożony całkowicie na piechocie i działach przeciwko szarżującej zewsząd kawalerii?

Offline

 

#17 2012-01-19 11:32:24

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Całkiem nieźle, choć to zależy od rodzaju piechoty. Opancerzeni Szwedzi czy Janczarzy są trudni do ugryzienia, bo karają niemiłosiernie strzelaniem i to skutecznym. Tabory z działami u Kozaków też nie należą do przyjemnych. Zdziesiątkowana kawaleria już nie działa tak fajnie i trzeba ruszyć głową, żeby zaszkodzić dobrze rozstawionej i dowodzonej piechocie.


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#18 2012-01-19 11:32:30

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Jeśli piszesz o podjeździe szwedzkim na oddziale wydzielonym, to opiera się on głównie na pikach i ochronie terenowej, która kasuje bonus za szarże. Działo działa, ale jest to kwestią dobrego rzutu i dobrego doboru celów, tak samo z muszkieterami. Teoretycznie strzelanie jest fajne, praktycznie najlepszy strzał muszkieterzy oddadzą do kawalerii, która właśnie na nich szarżuje ;]. Jeśli miałbym wybrać piechotę strzelecką wybrałbym Kozaków, mają tabor, który w praktyce zmienia ich w twierdzę, mają znacznie więcej dział niż Śledzie, poza tym mają zasadę specjalną przestawiania terenu, co powoduje, ze jako piechotą ogólnie wypadają lepiej niż Szwedzi bez wsparcia rajtarii. Kozackie działa są teoretycznie słabsze, ale kawalerzyście nie robi różnicy, czy dostanie w łeb z falkonetu szwedzkiego czy kozackiej śmigownicy, bo i tak spadnie z konia ;] Kozacy są ciekawi, choć moim zdaniem opierają się głównie na dużej ilości modeli. Śledzi wystawia się mniej, ale koniec końców ja i tak zainwestowałbym w kawalerię po pierwsze pod dywizję po drugie, bo piechota na dłuższą metę znudziłaby mnie. Podsumowując wybierając grę na piechocie raczej przychylałbym się do Kozaków, liczniejszych i mniej zdyscyplinowanych, ale taktycznie ciekawszych.


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#19 2012-01-19 11:42:24

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Zalew napisał:

co do pościgu i zasada "sprzed dwóch pdf-ów" mówiąca o tym że niezależnie od wyrzuconego wyniku jednostka która przegrała nie oddaje uderzeń przeciwnikowi w II turze walki wręcz (bo, de facto, ucieka), a rzut mówi jedynie o stanie w jakim znalazła się jednostka po ucieczce (norma/dezorganizacja/ucieczka) winna znaleźć swoje miejsce w podręczniku.

Aj em sory za nekromancję, ale dopiero teraz przeczytałem. Według tego co zrozumiałem z lektury podręcznika, jednostka która przegrała i jest zdezorganizowana oddaje uderzenia, ale o jedną kostkę mniej niż wynika to z jej współczynnika walka. Dopiero jednostka uciekająca nie oddaje uderzeń, gdyż jak stoi w podręczniku, zajęta jest zbyt mocno ratowaniem swojej skóry :]. W podręczniku jest to rozdział 18 "Psychologia" 2 kolumna na pierwszej stronie tego rozdziału oraz rozdział walka II tura walki wręcz - tu rozdziału ani strony z pamięci nie podam.


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#20 2012-01-19 12:25:42

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Nasze pierwsze wprawki

Dobra, a teraz na serio. W ramach nauki na sesję przeczytałem podręcznik i wszystkie FAQ i wynika co następuje w kwestii którą poruszył Zielarz:
Pościg "Jednostka która wykonuje pościg traci swój poprzedni rozkaz i otrzymuje rozkaz Szarża. Pościg jest traktowany jak Szarża, ze wszystkimi tego konsekwencjami i modyfikatorami, za wyjątkiem, modyfikatora za impet. (...)"
II Runda Walki Wręcz "Jednostki które w wyniku pościgu zetknęły sie z wrogiem toczą II Rundę Walki wręcz. Stosuje się do niej te same zasady i modyfikatory, co w I rundzie Walki Wręcz"
I przez analogię pragnę jednak przytoczyć zasady działania kopii w drugiej rundzie WW. Cytuje z kopii husarskich zasada "Broń Jednorazowa": "Można jej użyć tylko wtedy, gdy jednostka ją posiadająca Szarżuje lub Kontrszarżuje. Po I rundzie WW, kopie zostają połamane (nie można ich użyć go końca bitwy). Kopie zostana odrzucone, gdy jednostka zostanie zmuszona do Ucieczki. Jeżeli szarża jednostki z kopiami "Wybije do nogi" co najmniej 2 razy mniejszą jednostkę wroga, to może zachować kopie (Rzuć test wyszkolenia).

@Mr_Stud
Problem polega na tym że nigdzie nie ma zapisu że jednostka która przegrała I rundę WW jest Zdezorganizowana, a jest zapis że "W przypadku nie zdania testu jego morale spada" str.78 pierwsza ramka. Wynika z tego że większy chaos do jednostki wprowadza nieudana szarża niż dostanie przysłowiowego wpierdolu od przeciwnika. Idąc dalej, jeśli jednostka A Ucieka (dla kawalerii zwykle to 40cmy ruchu), po przegranej walce, to jednostka B ściga i dostaje rozkaz szarża. W takim przypadku, jeśli nie ma przeciwnika w jej ruchu dodatkowym to jednostka B zostaje zdezorganizowana chyba że na którymś z dowódców uchował się rozkaz powstrzymujący pościg. Pytanie czy mogę w takim momencie nie poruszyć się mając rozkaz szarża. Bo jeśli muszę wykonać ruch pościgowy to zwykle jestem na widelcu.

Gwoli przypomnienia napiszę: "Wycofywanie się oznacza ruch jednostki o 1/2 ruchu podstawowego, połączony z odwróceniem się w kierunku wroga"
Jednak pod nazwą "Wycofywanie się" ukryty jest też zapis "W walce wręcz może dojść do walki równocześnie z kilku kierunków. W takiej sytuacji przegrany nie może się Wycofać i automatycznie Ucieka."
Wniosek- jak się kogoś gwałci to trzeba robić to z co najmniej dwóch stron.

"Jeśli podstawka nie styka sie z żadna podstawką przeciwnika może zaatakować wroga o ile: Walczy z nim jednostka, w której skład wchodzi; Podstawka ma odsłonięty front- tzn nie styka się nim z wrogiem ani żadna przyjazną Podstawką; wróg jest do 2cm od niej; jeśli atakujesz w ten sposób flankę nie dostajesz za to bonusów."

P.S. Mam nadzieje że trochę rozjaśniło to Fog of war, jaki na razie zalega nad Ogniem i mieczem.

Ostatnio edytowany przez Zalew (2012-01-19 12:28:05)


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#21 2012-01-19 12:59:06

 Zielarz

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-08-31
Posty: 2372

Re: Nasze pierwsze wprawki

Stud ma rację, walka wręcz i strzelanie zdezorganizowanej jednostki spada do 1. Warto dodać, że jest ona automatycznie traktowana jakby miała słabą dyscyplinę taktyczną, co także możemy wyczytać w tabelce psychologii. Główny kłopot dla goniącego w walce nr2 polega zazwyczaj na niemodyfikowalnym pancerzu i nieobciętym wyszkoleniu oddziałów, które atakuje. A to oznacza, że elitarne jednostki nawet zdezorganizowane mogą łatwo się wywinąć, a całkiem przeciętne jednostki przy dobrych rzutach na pancerz zatrzymują nawet te elitarne.

Rzut na zdezorganizwoanie jest po przegranej walce Zalewie. Przegrany, który zdał swój test morale walczy dalej normalnie, a ten, kto oblał jest zdezorganizowany. Wyniki rozstrzyga się po każdej rundzie WW, więc "zdrowy" oddział po szarży da się zdezorganizować, a w pościgu po kolejnej walce"ucieknąć" z pola bitwy. Gdybyż jeszcze sztywna mechanika pozwalała jakkolwiek na to wpływać, to rzeczywiście kawaleria działałaby, jednak zazwyczaj po szarży i dezorganizacji wroga następuje przykra niespodzianka w postaci porażki w starciu po pościgu, lub, co gorsza, starcie ze świeżym przeciwnikiem. I wtedy mamy klops, a przecież wydawałoby się, że kawaleria powinna chcieć zetrzeć się z 2 oddziałami w jednej turze i spuścić obu łomot. Zdarza się to niestety rzadko i tylko w wyniku bardzo korzystnych rzutów i to jest mój główny zarzut do tej gry.


Never forget that your weapon was made by the lowest bidder.

Offline

 

#22 2012-01-19 13:09:27

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Co do tego, że poziomy morali ze str. 78 to kolejno zdezorganizowany i ucieczka nie mam wątpliwości, jest to napisane zarówno przy ucieczkach na początku zasad jak i w psychologii, rozdział 18. Ja czytałem książkę dwa razy, czytam trzeci raz, ale zaznaczam, że nie będę się upierać, nic mi nie wiadomo, że wygrałem patent na nieomylność, tym bardziej, że książką nie dysponuje w tym momencie, nie przytoczę stron.

Ponad to, zapis o otrzymaniu szarży w przypadku pościgu znam, kopię są jednorazowego użytku. Wszystko się zgadza. Po prostu Turcy nie mając pistoletu atakują bez żadnych modyfikatorów do wyszkolenia i skuteczności. Taka karma, nadrabiają ilością i ilością kopii (sic!) I dalej nie rozumiem w czym problem, i piszę to bez podtekstu i złośliwości :]


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#23 2012-01-19 15:30:43

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Nasze pierwsze wprawki

Zielarz napisał:

Stud ma rację, walka wręcz i strzelanie zdezorganizowanej jednostki spada do 1. Warto dodać, że jest ona automatycznie traktowana jakby miała słabą dyscyplinę taktyczną, co także możemy wyczytać w tabelce psychologii.

Spada, jeśli zostanie zdezorganizowana. Nie przypadkowo napisałem (...)Wynika z tego że większy chaos do jednostki wprowadza nieudana szarża niż dostanie przysłowiowego wpierdolu od przeciwnika.(...)

Zielarz napisał:

Główny kłopot dla goniącego w walce nr2 polega zazwyczaj na niemodyfikowalnym pancerzu i nieobciętym wyszkoleniu oddziałów, które atakuje. A to oznacza, że elitarne jednostki nawet zdezorganizowane mogą łatwo się wywinąć, a całkiem przeciętne jednostki przy dobrych rzutach na pancerz zatrzymują nawet te elitarne.

Rzut na zdezorganizwoanie jest po przegranej walce Zalewie. Przegrany, który zdał swój test morale walczy dalej normalnie, a ten, kto oblał jest zdezorganizowany.

A napisałem co innego? To że podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami to inna sprawa i nie powinna przesłaniać faktu że pościg jest korzystny tylko w niektórych warunkach.

Zielarz napisał:

Wyniki rozstrzyga się po każdej rundzie WW, więc "zdrowy" oddział po szarży da się zdezorganizować, a w pościgu po kolejnej walce"ucieknąć" z pola bitwy. Gdybyż jeszcze sztywna mechanika pozwalała jakkolwiek na to wpływać, to rzeczywiście kawaleria działałaby, jednak zazwyczaj po szarży i dezorganizacji wroga następuje przykra niespodzianka w postaci porażki w starciu po pościgu, lub, co gorsza, starcie ze świeżym przeciwnikiem. I wtedy mamy klops, a przecież wydawałoby się, że kawaleria powinna chcieć zetrzeć się z 2 oddziałami w jednej turze i spuścić obu łomot. Zdarza się to niestety rzadko i tylko w wyniku bardzo korzystnych rzutów i to jest mój główny zarzut do tej gry.

Jako repetę dodam:

Zalew napisał:

Jeżeli szarża jednostki z kopiami "Wybije do nogi" co najmniej 2 razy mniejszą jednostkę wroga, to może zachować kopie (Rzuć test wyszkolenia).

Trudne, ale do zrobienia. Trzeba mieć robić duże oddziały kopistów i mnóstwo rozkazów na dowódcy (albo stworzyć wielkie skwadrony, szarżować kilkoma na jednego, równie licznego, przeciwnika i oszczędzać rozkazy by podnieść wyszkolenie). Osobiście jestem za wprowadzeniem liczenia amunicji i "rzutami uśrednionymi", ale to moja prywatna uwaga. Przy jednostkach bez kopii wygląda to inaczej i mniej różowo. I dla tego narzekam na to że nie ma zasady z przed dwóch pdf-ów o której pisałem wcześniej..

Mr_Stud napisał:

Co do tego, że poziomy morali ze str. 78 to kolejno zdezorganizowany i ucieczka nie mam wątpliwości, jest to napisane zarówno przy ucieczkach na początku zasad jak i w psychologii, rozdział 18. Ja czytałem książkę dwa razy, czytam trzeci raz, ale zaznaczam, że nie będę się upierać, nic mi nie wiadomo, że wygrałem patent na nieomylność, tym bardziej, że książką nie dysponuje w tym momencie, nie przytoczę stron.

Nie traktuj tego jako wybiegi osobiste. Cytuje podręcznik tak by początkujący gracze mogli wiedzieć na czym się opieram i gdzie to znaleźć. Czytam kolejne wydania podręcznika od 3 lat z górką, gdy przepisuje z podręcznika to wiem że nie pomylą mi się wydania. Po za tym nie prowadzimy tej dysputy by dawać sobie po pysku tylko po to by nie trzeba było prowadzić jej nad stołem.

Mr_Stud napisał:

Ponad to, zapis o otrzymaniu szarży w przypadku pościgu znam, kopię są jednorazowego użytku. Wszystko się zgadza. Po prostu Turcy nie mając pistoletu atakują bez żadnych modyfikatorów do wyszkolenia i skuteczności. Taka karma, nadrabiają ilością i ilością kopii (sic!) I dalej nie rozumiem w czym problem, i piszę to bez podtekstu i złośliwości :]

Cieszę się, i zapewniam że działa to w dwie strony. :]
Nie piszę tu konkretnie o turkach. Miałem natomiast nadzieję na przekonanie Zielarza (a może i samego siebie:]) iż na grę wpływa też czynnik ludzki.

Ostatnio edytowany przez Zalew (2012-01-19 15:36:30)


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#24 2012-01-19 17:08:51

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Zalew napisał:

Mr_Stud napisał:

Co do tego, że poziomy morali ze str. 78 to kolejno zdezorganizowany i ucieczka nie mam wątpliwości, jest to napisane zarówno przy ucieczkach na początku zasad jak i w psychologii, rozdział 18. Ja czytałem książkę dwa razy, czytam trzeci raz, ale zaznaczam, że nie będę się upierać, nic mi nie wiadomo, że wygrałem patent na nieomylność, tym bardziej, że książką nie dysponuje w tym momencie, nie przytoczę stron.

Nie traktuj tego jako wybiegi osobiste. Cytuje podręcznik tak by początkujący gracze mogli wiedzieć na czym się opieram i gdzie to znaleźć. Czytam kolejne wydania podręcznika od 3 lat z górką, gdy przepisuje z podręcznika to wiem że nie pomylą mi się wydania. Po za tym nie prowadzimy tej dysputy by dawać sobie po pysku tylko po to by nie trzeba było prowadzić jej nad stołem.

Absolutnie nie traktuje żadnych z rozmów a tym forum w żadnym topicu osobiście, jeśli tak by było zapewnia Ciebie i innych, że olałbym temat a czas poświęcił na malowanie pampelków, a nie bezsensownie kłótnie :]. Ja napisałem o nieposiadaniu podręcznika, ponieważ pisałem z pracy i zwyczajnie go nie miąłem przy sobie.

Zalew napisał:

Mr_Stud napisał:

Ponad to, zapis o otrzymaniu szarży w przypadku pościgu znam, kopię są jednorazowego użytku. Wszystko się zgadza. Po prostu Turcy nie mając pistoletu atakują bez żadnych modyfikatorów do wyszkolenia i skuteczności. Taka karma, nadrabiają ilością i ilością kopii (sic!) I dalej nie rozumiem w czym problem, i piszę to bez podtekstu i złośliwości :]

Cieszę się, i zapewniam że działa to w dwie strony. :]
Nie piszę tu konkretnie o turkach. Miałem natomiast nadzieję na przekonanie Zielarza (a może i samego siebie:]) iż na grę wpływa też czynnik ludzki.

IMHO czynnik ludzki wpływa na grę, po prostu mechanika gry nie przewiduje oddziałów, które wpadały we wroga i mieliły wszystko na swojej drodze. I bardzo mi się to rozwiązanie spodobało, co skłoniło mnie do sięgnięcia po ten system. Dlatego pisałem o uważnym wybieraniu celu szarży kilka postów wyżej, ja też byłem zdziwiony, kiedy pancerni odbijali się od torhaków Kazindżich po wyjściu podręcznika. Dla mnie to właśnie te wybory nazywane szumnie strategią powoduja , ze ten system stworzony przez geniusza z wyobraźnia mi się podoba


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

#25 2012-01-20 12:44:42

 blackout_sys

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1798

Re: Nasze pierwsze wprawki

A propo tych pościgów, skoro już ktoś wspomniał o robieniu skwadronów - w ten sposób można zaoszczędzić kilka rozkazów na dowódcy. A jak wiadomo po lekturze podręcznika, dowódca w zasięgu może wydać rozkaz na to aby jednostka/skwadron powstrzymała się od pościgu. Jeżeli nadal mało nam rozkazów to warto zwrócić jeszcze uwagę na rozkaz grupowy - kosztem 2 punktów rozkazu możemy wydać ten sam rozkaz kilku jednostkom (nie pamiętam ile max a nie mam przy sobie podręcznika).


Naleśniki ● Placki ● Miód pitny ● Schaby z serem pleśniowym

Offline

 

#26 2012-01-20 13:46:31

 Adrian

http://i.imgur.com/jgZgn.png

Zarejestrowany: 2010-09-09
Posty: 236

Re: Nasze pierwsze wprawki

A tu padło pytanie, na które nie ma odpowiedzi:

Artois napisał:

mam pytanie do waszmościów, zdecydowanie większa ilość modeli do gry reprezentuje oddziały kawaleryjskie, ciekawi mnie zatem jak radziłby sobie podjazd złożony całkowicie na piechocie i działach przeciwko szarżującej zewsząd kawalerii?

Jeżeli chodzi o piechotę to w oddziale wydzielonym nie ma pikinierów. Pojawiają się dopiero na dywizji. Oddział wydzielony składa się z rajtarów i rajtarów, ewentualnie dragonów, na wyższe PS można dostawić kilku muszkieterów, a do tego armaty. Dlatego piechota jest tutaj tylko dodatkiem i rzeczywiście ciężko się tym gra. Chociaż pewnie to jest kwestia ogrania się. Na pewno muszkieterów trzeba chować, bo nie mają ochrony pik. Wygląda na to, że piechota szwedzka zaczyna grać dopiero na dywizji. Bo już się przekonałem, że gra pułk piechoty kontra podjazd nie ma sensu, bo jednostki w podjazdach są mocniejsze i tańsze punktowo, aniżeli pułki. Bo dywizja składa się z pułków a nie z podjazdów. Dla porównania na podjeździe 8 rajtarów weteranów to 5 PS, plus dowódca z 3 rozkazami. A pułk rajtarów weteranów to 6 podstawek rajtarów weteranów za 5PS plus dowódca z 2 rozkazami.
Podsumowując szwedzka piechota to tylko dodatek do podjazdu.

Inaczej sprawa ma się z kozakami, którzy grają głównie na piechocie, schowanej za wozami taborowymi, razem mają firepower dużo większy aniżeli podjazd szwedzki i jest to mocna sprawa.

Pozostaje jeszcze jedna opcja, a mianowicie moskwa (modele mają wyjść w styczniu...), tam jest podjazd na piechocie. I z tego co pamiętam tam jest opcja wystawienia muszkieterów, którzy chowają się za pikinierami.

Offline

 

#27 2012-01-20 14:38:48

Artois

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Zarejestrowany: 2010-10-01
Posty: 1438

Re: Nasze pierwsze wprawki

w piechocie dominują chyba rzeczywiście kozacy, a już najbardziej do wyobraźni przemawia mi oddział wydzielony fanatycznej Czernii dowodzonej przez Czerńców zagrzewających ich do walki szkoda tylko, że jest to zupełnie niegrywalna opcja

Ostatnio edytowany przez Artois (2012-01-20 19:22:24)

Offline

 

#28 2012-01-22 21:29:40

 Adrian

http://i.imgur.com/jgZgn.png

Zarejestrowany: 2010-09-09
Posty: 236

Re: Nasze pierwsze wprawki

Artois napisał:

w piechocie dominują chyba rzeczywiście kozacy, a już najbardziej do wyobraźni przemawia mi oddział wydzielony fanatycznej Czernii dowodzonej przez Czerńców zagrzewających ich do walki szkoda tylko, że jest to zupełnie niegrywalna opcja

No raczej mołojcy to podstawa, a czerń to dodatek, nie mniej Moskwa też wydaje się być ciekawą opcją piechotną.

Offline

 

#29 2012-01-22 23:17:24

Mr_Stud

http://i.imgur.com/A7eG5.png

Zarejestrowany: 2011-07-11
Posty: 308

Re: Nasze pierwsze wprawki

Istnieje opcja podjazdu z samej czerni na poziomie I, ale raczej nie jest to grywalna opcja, chyba że gracze celowo umówią się na bekowe rozpy i zagrają "tłumienie powstania na ziemi ruskiej" partią wolontarskim na taki "pułk czerni ;]


Moje imię brzmi Mortis Metalicus

Offline

 

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels wellness w Ciechocinku