W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Nurgle pan rozkładu i zarazy pobłogosławił swoich wybrańców wsparciem jednego z swoich wielkich demonów.
(już w pierwszej bitwie poczwara okazała się bardzo skuteczna. Ubił dwa dreadnoughty i czołg predator)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Matko i córko... Prawdziwy wymiot
... I to był komplement dodam
Offline
No po prostu jest bardziej obrzydliwy niż normalny...
... przypominam, że w stosunku do Nurglowych modeli to komplement
A technicznie rzecz biorąc wygląda bardzo dobrze, jeszcze mógłbyś bardziej przyrdzawić metal i zrobić podstawkę
Offline
Na podstawkę trafią Nurgliny tylko muszą wyleźć z brzucha Wielkiego Nieczystego lub zostać wyrzygane, hmm jest chyba jeszcze trzecia opcja i będą wtedy malowane w kolorach brązowych delikatnie mówiąć
A tym czasem, większe od Nurglinów lecz dalej "pomniejsze" demony Nurgla - Siewcy Zarazy! Obślizgłe i z popękanymi już brzuchami - wnętrzności, kótre się nie trzymały zostały gdzieś z tyłu.
Offline
Obliteratory też nie oparły się Zarazie (mają tylko 4 Wytrzymałości więc nic dziwnego).
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2010-12-19 16:49:41)
Offline
i zdjęcie klasowe moich Plagusów :
Morturg Squad i Darkhogat Squad - plazmy, Karhkul Squad - flamery, Gragin Squad i Geldurk Squad - melty z PF sierżantami i ikonami.
Jeszcze kilka innych jednostek do skompletowania i trzeba będzie wyzwać World Eaters-ów Siwego na pojedynek : )
Offline
Modelarsko fajne te Obliteratory, ale pod prąd jeśli chodzi o realia. Mają Mark of Chaos Undivided, więc znurglowanie jest raczej niemożliwe. Dodam, że stare mają 5 tafa, a odporność na zarazę daje fakt, że są to... właściwie demonicznie opętane maszyny, więc zaraza niekoniecznie. A z innej beczki: khemri miecz znalazłem jeden. Do odbioru wiadomo gdzie.
Offline
Obliteratory powstają w wyniki efektów wirusa - a to domena Nurgla ; ) Znaku bóstwa owszem Obliteratory nie mogą mieć, ale mogą służyć pod Legionem Death Guard (nie chciałem mieć wszystkich dziewięciu oblitów w jednym kolorze heh).
Offline
Molto bueno, myślę, że moi Inkwizytorzy też chętnie przegonią po polu bitwy swoich Stormtrooperów i rozprostują kości eksterminując nurglowców. W nowym roku zatem...
Offline
Wydaje mi się, iż ciekawie wyglądają te konwersje z demonów khorne`a ale ciężko na tym zdjęciu to w pełni zobaczyć. Możesz zrobić zdjęcie jednego demona z bliższej odległości?
Offline
Bardzo dobry pomysł z tymi plagbirersami. Bloodlettery są takie sobie, ale ta konwersja jest prosta i bardzo dobrze wygląda.
Offline
Siewca Zarazy z bliska:
(aparat mam taki sobie). Sam pomysł wykorzystania bloodlettersów nie jest oryginalny, widziałem już gdzieś wcześniej na necie różne wersje konwersji, pewnie wymyślono to zaraz po wydaniu tych modeli przez GW. W mojej wersji model dostał więcej masy na brzuchu i ramionach, flaki na wierzchu, plus duże cyklopowe oko na skróconej głowie i wyrośnięty z rany róg. Plastikowe figurki świetnie się modeluje na wolnym ogniu : rozprostowały się trochę z przygarbionej pozycji, kończyny uplastycznione w wysokiej temperaturze też można dowolnie odginać, tylko trzeba ostrożnie z cienkimi elementami. Najmilej wspominam moment kiedy podgrzane pazurki same zacisnęły się na czaszce hehe. Jeszcze kropelka superglue na oko, jęzor i flaki dla dla efektu lśnienia i poszły w bój! (a raczej w zajmowanie znaczników).
Offline
HQ - Daemon Prince Nurgla w barwach Death Guard jest już gotowy, jeszcze robię zdychającego marinsa ; ) na podstawkę i jakieś błoto z zaroślami.
Później w planach są Choseni w barwach death guard (czekam na okazję, żeby zamówić shoulder pady z MO), terminatorzy (też w barwach DG, bo nie będę dla trzech kupować marka za 50pts) i chyba w końcu Rhinosy, bo jeżdżą jak na razie w barwach Black Legionu. ufff
Offline
Czas rozpocząć zabawę z Tomb Kingsami. (jak wiadomo umarłym nigdzie nie śpieszno więc proszę nie popędzać, będzie to szło powoli)
Grobowi Natręci! Grobowi prześladowcy? Niech pozostanie "Sepulchral Stalkers".
Modele większe niż się spodziewałem, wystają poza rydwanową podstawkę i pozostała mi słodka ilość bitzów (z wersji dla Necropolis Knights), której nie zawaham się użyć.
Każdym model z innych indywidualnych części (numerowane na wypraskach typ A, B, C). Jakimś wyzwaniem będzie transport tych modeli, dobrze że nie są z metalu.
Trzeba będzie pokombinować z doborem kolorów, te z GW są jakieś hmm mało antyczne.
ps. jak się zmienia tytuł wątku? (nie znalazłem, proszę o "różności Xyxel'a")
ADMIN: Edytujesz pierwszego posta
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2012-04-16 23:17:31)
Offline
Ciesze sie, ze ktos tutaj rozpoczal zbierac TK po wydaniu nowych figurek! Samemu mialem rozpoczac, ale pod jednym warunkiem - musi wyjsc model Nagash'a. Pewnie masz nowego AB i wiesz co tam jest, a co wazne w moim przpadku, czego nie ma
Masz juz jakis pomysl na armie?
Moze cos ciebie zaciekawilo w podreczniku? Jakis schemat malowania, ktoras historia, bitwa, albo bohater?
Moze na jakis konkretnych jednostkach chcesz stworzyc armie, np. same szkielety?
Osobiscie polecam tobie przeczytanie trylogii o Nagash'u (tj. 3 czesc wyjdzie za 2 miesiace dopiero). Ja wlasnie cztam 2 czesc i moge powiedziec, ze warto i jest tam troche inspiracji. Opisy jednostek, kto czym walczyl. Jezeli nie jestes fanem literatury fantasy to 'pogoolaj' w sieci motywy starozytnych egipcjan, garsciami mozesz czerpac pomysl na istniejace wzory czy schematy malowania, ktore nie beda identyczne z tymi od GW.
Czekam na zdejcia pomalowanych modeli:)
Offline
Trylogii nie trzeba mi polecać czytałem już dwie pierwsze części. Pierwsza "Nagash the Sorcerer" w połączeniu z informacją, że będzie nowa edycja była powodem do zaczęcia TK. Pomysł na armie będzie wymagał przynajmniej kilku gier i mam nadzieję, że jak już złoże 2k to będą w Bolterze osoby chętne do zmierzenia się Legionami Khemri.
Owszem na początek będą to głównie szkielety, mam ich sporo (A niebo poczerniało od strzał i wrogowie nie mieli się gdzie skryć.)
- Ruszam oddziałem łuczników (-1 to hit), strzelam na dalekim zasięgu (-1 to hit), do twojego oddziału w hard coverze (-2 to hit), ze znakiem Nurgla (-1 to hit) ... i trafiam na 5+
Pewnie dojdą też nowe modele jak będą kolejne fale. Czekam zwłaszcza na nowy Screaming Catapult.
Modele będą malowane w jakości "skończ to do końca 2011 roku kurdebele", a piechota pójdzie cała do kąpieli w Quickshade.
Offline
Pierwszy oddział Skeleton Archerów (Scab Red, Shining Gold).
Z Quickshade-a (Soft Tone) jestem umiarkowanie zadowolony. Na pewno bardzo skrócił czas cieniowania modeli, polecam wszystkim którzy tak jak ja muszą iść na kompromis ; )
Hieroglify dla sztandaru i brzegi podstawek później, taki stan już do grania się nadaje.
Nie wiem co zrobić z piaskiem na podstawkach. Malować czy tak zostawić? F1! F1! (foto jest zbliżone do rzeczywistości, piasek ma kolor zlewający się z szkieletami)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
A myślałem, że tylko Jezus chodził po wodzie
Sorki za
Offline
Ja bym pomalowal... piasek, kamienie, etc - wygladaja nienaturalnie na modelach jak sie ich nie maluje...
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Prawda... wszystko musi być pomalowane
Offline
"Undead unleash great clouds of death that darken the sky as bronze tipped arrows rain down upon the enemy."
Regimenty łuczników z wielkich miast Nehekhara :
- Khemri, City of Kings (niebieski i złoty - barwy królewskie)
- Zandri, Fleetport of Terror (czerwony - barwa podbojów, barwa krwi)
- Lybraras, Tomb-City of Asaph (zielony - kolor zdrady i trucizny)
Hieroglify na sztandarach pojawią się dopiero gdy te oddziały sobie na to zasłużą w walce : )
Offline
Ci, którzy będą na tyle bezmyślni aby stanąć na drodze Roju, utoną pod niepowstrzymanymi falami chrząszczy, skorpionów i pająków - żądlących, kłójących, wżerających się się w ciepłe ciała jeszcze żywych...
Offline
Wewnątrz tego Sarkofagu Dusz znajdują się umęczone dusze tych, którzy wzbudzili gniew władców Krainy Zmarłych.
Gdy sarkofag zostaje otwarty, niezliczone duchy wydostają się na zewnątrz z swego przeklętego zamknięcia. Duchy te przelatują przez ciała wrogów, które padają bezbronne ofiarą niewyobrażalnych cierpień gdy ich esencja życiowa zostaje doszczętnie odessana. Śmierć zadana w taki sposób jest o wiele gorsza od zwykłej śmierci fizycznej, gdyż dusza każdego z tych którzy przepadli w ten sposób zostaje pojmana przez moc Sarkofagu Dusz.
Całość złożona z różnych bitzów w okresie gdy nie było już dostępnych modeli metalowych, a o nowych z finecasta mowy nie było.
Na wieku dodałem krew ofiar, których dusze zostały wyssane. Tomb Kings nie powinni być tak zupełnie "sucho-piaskowi" hehe.
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2011-06-19 19:59:46)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Fantastyczne
Offline
Zastanawiający esencjalizm wyznajesz. Akcentujesz wyraźny silny dualizm istoty, zatem krew nie ma nic do rzeczy i jest tylko "ozdobnikiem", który kapłani dodają dla "picu". Z drugiej strony podpis pod obrazkiem brzmi jakby krew była integralnym składnikiem rytuału uwięzienia duszy w środku. To w końcu duchy czy krew? Stawiam na same duchy, od samej krwi są Khainici. Dlatego sam piasek też by uszedł. Zważywszy na fakt, że wieko musi być szczelnie zamknięte, wydawało by się, że materia może tu oddziaływać na dusze (np. trzymać ją w środku pojemnika)?! W końcu okazuje się, że mechanika działania opiera się o superwenientny hylemorfizm i interakcjonizm, a nie dualizm - kolesie z GW znowu coś pokręcili. Ech...
Offline
Uch, nie jestem w stanie prowadzić wyrównanej interlokucji z przeciwnikiem który fechtuje superwenientnym hylemofrizmem i interakcjonizmem : P
Jak dla mnie esencją życia wysysaną z ofiar Tomb Kingsów może być dusza i krew jednocześnie. Krew jako materialna pozostaje na przeszkodzie jaką jest wieko Sarkofagu Dusz. Same dusze przenikają do wewnątrz gdzie pozostają uwięzione mocami inkantacji nadanych Sarkofagowi.
(Poza tym nie miałem odpowiednich bitzów na detale dla wieka, które wraz z prostym sarkofagiem było z zestawu Morii.)
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2011-06-20 08:32:38)
Offline
Wypadło bardzo przyjemnie Tylko co na to Balin?
Offline
SM w barwach narodowych ; ) a przy okazji zgodnie z kolorystyką zakonu Storm Lords. Nie zdążyłem z oznaczeniami kompani na prawy naramienniku, to był konkurs szybkiego malowania hehe.
Walczyli razem z White Scars i Salamanders w obronie Armageddon-u, podczas trzeciej o niego wojny.
Offline
Kaufman był bogaty. Musiał być bogaty. Nikt z mieszkańców Szlafenburga nie korzystał z jego usług, nie przyjmował interesantów.
Ale krążyły plotki, że pod ukryciem nocy zajeżdżały pod jego dom czarne karety. Zapewne klienci oczekujący dyskrecji. Bogaci.
Hans von Kleppke zakradł się do kamienicy Kaufmana tuż po zmierzchu, jeszcze zanim pojawią się tajemniczy goście.
Puste obejście, nikogo w wejściu, sieni i korytarzu. Bułka z masłem. Trochę śmierdziało stęchlizną.
Zamek na drzwiach do piwnicy był zdecydowanie zbyt skomplikowany jak na zwykłe potrzeby mieszkańców. Złoto.
Tam musiało być schowane złoto. Całkiem rozsądnie. W przypadku pożaru kamienna piwnica przetrwa. I złoto też.
Trochę czasu zajęło Hansowi otworzenie zamków wytrychami ale nikt mu nie przeszkadzał. Na górze cisza.
Za drzwiami, ciemny korytarz prowadził w dół. Kleppke zapalił małą pochodnię przy wejściu i zszedł z nią po schodach.
Sala. Dużo skrzyni i starych beczek, magazyn. Śmierdziało tu bardziej niż na górze. Nagle, błysk złota w świetle pochodni.
Tak! Złoto! Kupa złotych monet leżała na ziemi. Hans rzucił się w stronę skarbu nie zważając na hałas jaki robi.
- Moje. Wszystko moje! Ha ha ha!
Gdy pakował monety do wora i kieszeni nagle coś skrzypnęło. Jakby wieko. Skrzynia, coś poruszyło skrzynie.
To na pewno szczury. Jeszcze, jeszcze. Zmieści się całe złoto! Szybko! Szybko!
Nagle z dużej skrzyni spadło drewniane wieko. Coś bladego w czerwonokrwistych łachach wygramoliło się ze skrzyni.
Hans poczuł smród cmentarnych zwłok. W migającym blasku dopalającej się pochodni Ghoul skoczył wprost na niego!
Ghoul (Mantic Games) z I Bolterowego Konkursu Malarskiego
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2011-08-03 20:03:48)
Offline
Legion Emperor's Children zawsze dążył do osiągnięcia perfekcji. Cóż może być lepszego dla łowców czołgów od wyposażenia całego składu w meltaguny? : )
Offline
Offline
Marcelo Gallina służył w Imperialnej Gwardi od prawie dwudziestu lat. Nie, nie był w jednostce weteranów, gwardii honorowej ani sztabie regimentu.
Większość z jego dawnych znajomych osiągnęła stopnie podoficerskie, kilku nawet wyższe. Marcelo nadal był zwykłym szeregowcem. Żywym.
Spośród tych, których znał od czasu swojego poboru wszyscy już nie żyli, a on sam był najstarszy w regimencie. Marcelo miał dar.
Zawsze wyczuwał kiedy należało spieprzać, udawać martwego, nie wysiadać z transportera albo wręcz przeciwnie, ewakuować się włazem.
Jeśli zdarzało mu się zostać na tym przyłapanym degradowano go do gołego szeregowca, raz prawie trafił do kompanii karnej. Ale hej! Był żywy.
W ostatnim roku jego 20-letniej służby został przeniesiony na zapyziałą stację badawczo-geologiczną na jakimś asteroidzie w dupie wszechświata.
Tutaj wojna nie trafi. Odpowiadało mu to. Spokojnie doczeka końca służby. Ma nawet dostać jakąś posiadłość na rodzinnej planecie jako emeryturę.
- Marcelo! Melduj się i idź na obchód C-6.
- Ta jest sierżancie. Melduję, że właśnie jestem w drodze na obchód.
Marcelo dopił resztę z piersióweczki, wstał z kibla, zapiął pas z bronią i ruszył korytarzami stacji. Po pół godzinie doszedł do najodleglejszej części stacji,
nieużytkowanej od czasu wypadku sprzed kilku lat. Wszedł po drabinie na platformę i miał ruszyć korytarzem po lewej. Coś był nie tak.
Coś było bardzo nie tak. Jakiś rumor i piski metalu dobiegały z korytarza po lewej.
- Już tak blisssko. Jej obecnośśść, tu na tej ssskale! Wsssszysssscy śśślepcy, ssssługussssy fałssszywego boga poznają Ssssłowo!
- Hej śśśmiertelniku! Widzę cię!
Na przeciwko korytarza w wylocie kanału wentylacyjnego na ścianie zabłyszczały jakieś ślepia.
~ Dwie ofiary. Pożywienie. Powiększenie Roju. Duży to zagrożenie. Duży najpierw. Ekscytacja.
Marcelo pozwolił by jego "dar" przejął nad nim kontrolę...
------------------FOTO JUTRO PO 20:00 -------------------
Offline
Przydatne będą wszelkie uwagi, które pozwolą eliminować błędy w kolejnych pracach lub wykonać oczekiwany efekt lepszą metodą.
Mam dużo modeli do pomalowania (szybciej przybywają niż się je maluje) więc czasochłonne techniki nie wchodzą w rachubę.
A największą frajdę mam z robienia konwersji tak żeby modele pasowały do fluffu/backgroundu/historii.
Offline
No jazda...
pozytywy:
1. ciekawe konwersje, modele wygladaja dynamicznie
2. malowanie jest spojne, widac iz kupka modeli stanowi wspolny oddzial
3. dobor kolorow podoba mi sie i 'gra' ze soba
negatywy:
Offline
Nie było czasu na schodzenie po drabinie! Marcelo zamierzał zeskoczyć z platformy.
Jego kark miał większe szanse z zimną stalową podłogą niż z tym co zobaczył przed sobą.
Trzy rzucone za siebie granaty odłamkowe też nie mogły zaszkodzić jego szansom na przeżycie.
- Faaaaaak!!!
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2011-11-03 20:09:11)
Offline
plusy
-pomysł
-dynamika
-malowanie gwardzisty i elementów podstawki (otocznia)
-uśmiech opętanego marina.
-granaty
minusy
-poza i malowanie genestelera (mogłeś pokusić się o modyfikację jednej z kończyn, aby trzymała się wyloty z włazu, rury)
-niekonsekwencja i niedociągnięcia w cieniach w kilku miejscach.
Prace ogólnie oceniam bardzo dobrze.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-11-03 20:20:53)
Offline
To nie jest zwykły gwardzista, tylko Marcelo Gallina ; ) który przeżył w armii prawie 20 lat, co jest ewenementem wg standardów imperialnych.
Offline
Gratulacje!
Całkowicie zgadzam się z jury, Twoja praca gniecię konkuręcję dynamiką na głowę.
Rewelacyjne zastosowanie puszki montażowej. Jedyna rzecz warta poprawki to lewa ręka Marcela ma nienaturalną pozę- trzeba było pociąć i GSować.
Z konkursu na konkurs podnosisz swój poziom. Tak trzymaj.
Offline
Dziękuję! Lewa ręka była z łucznika milicji imperialnej ; ) GS jak dotąd nigdy nie używałem, bo w pudle bitzów zawsze się coś znalazło. Trzeba będzie zacząć.
Kilka wieczorów wybierałem same konfigurację modeli i bitzy do nich, a puszka montażowa wpadła mi w łapy po remoncie i pasowała do industrialnej sceny hehe.
Najoporniej szło z malowaniem ale mam taką metodę, że wymyślam sobie do modeli historię i jakoś to malowanie lżej idzie.
Pierwotnie miałem przyszykowaną inną koncepcję (poniżej), ale wydała mi się za mało dynamiczna. Teraz, po wynikach, cieszę się że zmusiłem się do zrobienia drugiej wersji.
(Chaos Maruder z mutacjami, Tomb Kings Champion, Najemnik z Estalii)
Offline
Ponieważ miałem dzisiaj niewątpliwą przyjemność oglądnięcia sobie prac konkursowych z każdej strony mogę coś napisać:
Xyxel- te granaty to była pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę, są genialne, cała poza Marcela jest świetna, właściwie to słychać jak krzyczy- "o ja pie.... pora stąd spadać ", dopiero dzisiaj dojrzałem że to jest puszka montażowa (master of creativity ), scenka jest niesłychanie dynamiczna i dobrze przemyślana, do poprawy tylko warsztat malarski, ale i tak jest już bardzo dobrze, na naramienniku marina już dzieją się fajne rzeczy. Gratulację naprawdę świetna praca, Marcelo rządzi !
Offline
Dumą armii każdego króla są jego legiony rydwanów. Ich nadejście zwiastowane jest chmurami kurzu wzburzonego wysoko w powietrze gdy jadę poprzez piaski.
Uderzają z niszczącą siłą, fala rydwanów za falą, miażdżą ciała wrogów pod ciężkimi kołami podczas gdy nieumarła załoga sieje śmierć wśród tych którzy nie zostali stratowani.
(połączone siły rydwanów z królewskiego miasta Khemri i Zandri. Rydwany z Lybraras w drodze.)
Offline
W ciemnościach rozjarzyły się złowrogie zielone światła. Pojazd Necronów zainicjował swoje protokoły bojowe i aktywował pole kwantowe.
Skaraby reperacyjne wznowiły procesy naprawcze uśpionych wewnątrz Arki uszkodzonych wojowników.
GW wydało bardzo ciekawy bo "przestrzenny-ażurowy" model. Widać że w pełni wykorzystali możliwości jakie daje projektowanie w modelach 3D. Było to już widać przy Dark Eldarach.
Jednak uważam, że w przypadku Ghost Ark przedobrzyli. Chodzi o to, że modelu nie można w pełni pomalować po sklejeniu. Ma po dwa czasem po trzy plany nakładanych elementów.
Do pewnych detali po sklejeniu nie ma najmniejszej możliwości dostania się inaczej niż wzrokiem. To nie transporter Rhino, który sklejamy i odrazu na stół, gramy, malowanie później.
Offline
Xyxel napisał:
Do pewnych detali po sklejeniu nie ma najmniejszej możliwości dostania się inaczej niż wzrokiem. To nie transporter Rhino, który sklejamy i odrazu na stół, gramy, malowanie później.
ej no RH1NO też maluje się w częściach - najpierw wnętrze potem resztę więc tak samo możesz z tym... albo skleić, na stół a potem kombinować
Offline
Tesla destruktor oparty jest na tej samej technologi co mniejsze Tesla działa i karabiny. Wystrzelona energia wyrządza straszliwe rany wśród żywych celów, wypalając ciało i doprowadzając krew do wrzenia. Dodatkowo, pociski energii często przeskakują z celu na cel zanim ostatecznie wygasną, pozostawiając ścieżkę dymiącej rzezi na polu bitwy.
Offline
kurcze widze, ze mi wcielo czesc ostatniego komentarza jakbym tylko pozytywow szukal, a czlowiek dzieki krytyce sie rozwija
Legion Emperor's Children
Zloty - plasko. Tylko tutaj ja bym nie rozjasnial, a tylko cieniowal fioletem z brazem
Fiolet plasko - zmieszaj czarny z fioletowym i zielonym (proporcje 80-10-10), rozciencz i cieniuj
Norsemeni Ragnarr'a
plusy znasz, moze troche teraz ponarzekam ... P-L-A-S-K-O ! nie widze cieni na skorze, czarny plaski bez rozjasnien chociazby szarym. Jakies tatuaze na skorze dodalyby smaczku.
Metaliki tez slabe, wogole nie maja chyba rozjasnien (kiepskie foto). Rozjasnij je, a na sam koniec w miejscu 'laczenia' rozjasnienia z kolorem bazowym pokryjje delikatna warstwa niebieskiego. Doda to ciekawego niuansu kolorystycznego!
Czerwony jest mdly i sie kolorystycznie zlewa. Moge tobie cos takiego zaproponowac: wez czerwone czesci rozjasnij jeszcze 2-3 warstwami np. do rozowego. Na sam koniec wez farbke Baal Red rozciencz w proporcji 50% z woda i pokryj caly ten rozowy - zobaczysz w jaki szybki sposob otrzymasz ladny nasycony czerwony
Banda to nie armia, wiec troche bardziej nalezy sie przylozyc
TK
Podstawki mi sie nie podobaja. Sa taki nijakie, po prostu pokryte piaskiem i pomalowane na zolto. Z tego co piszesz armia malowana w tempie super szybkim, ale na serio nie da sie tam czegos dokleic? Kolorystycznie tez mi nie leza, zasugerowac moge pigmenty. Na czasie nie tracisz, bo podstawke wystarczy tylko raz przejechac.
Kolejna sprawa to moze bardziej rozjasnic kosci? Dry brush bialym, czasu za duzo nie stracisz
Necroni
Najlepsze twoje prace w tym watku. Proste, schludne malowanie - bardzo mi pasuje Efektowne krawedziowanie, ktore moglbys na samych rogach bardziej rozjasnic (scorpion green+ zolty + bialy, na oko to gdzies 60-20-20) .
Dlaczego nie wykrawedziujesz metalikow, np. mithrill silverem?
mam nadzieje, ze to cos tobie pomoze
pozdr,
cz.m
Ostatnio edytowany przez czlowiek.morze (2011-12-09 15:11:03)
Offline
Haha na pewno pomoże, dziękuję, tyle że wydłuży malowanie kolejnych modeli ; )
Necroni najlepsi? Sweet. Pierwszy raz malowałem w ogóle coś necrońskiego i to tak złożonego.
Druga Arka czeka w częściach, rzeczywiście spróbuję ją z żółtym rozjaśnianiem narożników zrobić.
Offline
Dynastia Atun rządzi wieloma światami necrońskich Krypt na północnych obrzeżach galaktyki.
Wiele z starożytnych cudów galaktyki znajduje się pod kontrolą Pharaona z Atun i jego potężnych Overlordów
a jeszcze więcej czeka na odzyskanie z uśpionych światów czekających nadal na przebudzenie...
Necrońskie markery do misji z objectivami z symbolem dynastii Atun.
Wykonane przez Micro Art Studio wg mojego własnego wzoru (szybka i profesjonalna obsługa).
Offline
Zabawa necrońskimi bitzami na potrzeby wyświgu na najbliższym turnieju 40k:
Świta necrońskiego Władcy - trzech Crypteków wyposażonych w Eldritch Lance, Solar Pulse (w łapie białego) i Tremorstave.
Cryptek z finecasta jest na razie dostępny tylko w jednej pozie, więc dwóch pozostałych zrobiłem z Lychguardów.
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2013-11-10 17:25:38)
Offline
Brody owszem są dyskusyjne ale bez nich głowy Deathmarków w korpusach Lychguardów były za małe (głowa finecastowego Crypteka jest wyraźnie większa i bardziej kanciasta) i zbytnio przypominały "zwykłych" Necronów. Może uda się przy malowaniu coś z tego wykrzesać.
Solar pulse według opisu to właściwie jest to moc uruchamiana ze staffu Crypteka
ale mi bardziej odpowiada widoczny artefakt taki jaki jest na Crypteku z finecasta :
Offline
Przy współpracy z terenydogier.pl udało się ukończyć projekt necrońskich makiet !
Premiera jutro na wieczorze weteranów.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Potrzebujesz mały czy duży piaskowy stół?
Offline
Sto cykli minęło odkąd Athendil stacjonował samotnie na tej Ceiba-ny-shak!
Sto cykli w jednym miejscu i bez wiedzy czy w Kilithikadya się to zmieni!
Po bitwie z Mon-keigh nie odnalazł się nikt z jego oddziału. Nie było łączności.
Czy wszyscy zginęli? Czy wszyscy wycofali się pozostawiając go samego?
Żądło złości, gniewu, żalu raniło jego duszę. Musiał coś robić, żeby się nie zagubić.
Athendil sprawdził swój Murehk. Były w nim nadal tylko trzy Marsgrech.
Każdy kolejny cykl był taki sam. Zniszczony wojną świat. Pustka po horyzont.
Umocnienie, którego ostatnim rozkazem miał bronić. Nieprzerwany szum wiatru...
- Samotność.......
Tak, jestem sam. Bez mych braci. Z dala od mego światostatku. Z dala od ścieżki.
- Tęsknota....
Tak bardzo pragnę być znowu z kimś blisko. W żywym świecie, w świetle Alaitoc.
- Pragnienie?
Ramarien? Nie widziałem jej już od ponad pięciu przesileń. Och moja Ramarien.
- Żądza!
Odmówiła mi. Jej ścieżka była dla nie ważniejsza. Wzgardziła mną! Odrzuciła mnie!!
- Spełnię twe pragnienia...
- Co? Kto to?!
----------------ciąg dalszy po 20:00 wraz z zdjęciem-------------------------------
Offline
Athendil odruchowo odskoczył od źródła dźwięku jednocześnie celując w tamtą stronę z swojego karabinu. Ostatnie trzy pociski...
- Ramarien?
Stała przed nim, piękna jak zawsze. Jej smukła zgrabna figura kołysała delikatnie biodrami z boku na bok. Zmysłowo, wręcz zalotnie.
- Mój ukochany, moje ty... pragnienie.
Jej zapach, słodki, kojący, zniewalający zapach dotarł do niego pomimo iż jego pancerz był szczelnie zamknięty.
- Podejdź do mnie. Mam dla ciebie więcej niż jesteś sobie w stanie wyobrazić.
Oczy. Piękne duże oczy, jej usta, jej włosy.
Athendil krok po kroku, jak we śnie zbliżał się do niej drążąc ze szczęścia. Już za chwilę będzie mógł jej dotknąć.
- O tak ukochany. Otwórz się przede mną. A spotkasz tą której szukasz... Tą Która Pragnie Ciebie.
Najpierw uczucie parcia na pierś, potem coś jakby zaczęło go ciągnąć. Nie było już pustkowi, nie było ziemi, horyzontu.
Wspomnienia Athendil'a odchodziły od niego, oddzierały się boleśnie. Najpierw z ostatnich cykli spędzonych na tej planecie.
Potem te z czasu przed bitwą, gdy był jeszcze z swoimi braćmi broni. Kolejne, już nie pojedyńcze cykle, a całe prześlienia.
Bolesne przyśpieszenie, świadomość utraty wspomnień z każdej kolejnej ścieżki, którą obierał. Wspomnienia dzieciństwa.
Wszystko co miał, wszystko czym był zostało mu odebrane, wyrwane z jaźni i nie miało to trafić do jego kamienia dusz...
Herald Slaanesh'a, wielki chorąży zastępów Księcia Pożądania, sługa Tej Która Pragnie, nienasycony pożeracz dusz - Adrastos
wyłonił się z płachty sztandaru, który dzierżył pomniejszy demon. Drapieżne ramie Demona sięgnęło po duszę Athendil'a.
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2012-04-10 22:44:05)
Offline
Wow !!
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Conversions in plastic are fantastic
Brawo
Offline
Zajebiaszczy pomysł, wyłaniający się demon wygląda super, no i to opowiadanko-czyta się świetnie.
Offline
To jeden z tych momentów gdy nie wiem co powiedzieć..
Wspaniała praca. Niezależnie od zajętego miejsca Gratulacje. Świetny pomysł.
Ostatnio edytowany przez Zalew (2012-04-10 23:51:54)
Offline
Rewelacyjny pomysł na sztandar! Gratuluje inwencji twórczej Xyxelu. Chętnie widziałbym taki motyw na sztandarze mojego orczego BSBka z wynurzającą się stopą Gorka (lub Morka) oklaski raz jeszcze.
Offline
Szybko, szybko - w jeden wieczór podstawowe kolory + schnięcie Quickshade-a.
Mały oddział zwiadowców Skeleton Horse Archers do armii Tomb Kings.
Kiedy konni łucznicy Nehekhary atakują, uderzają bez ostrzeżenia i bez litości.
Żołnierz wroga wie, że jest w niebezpieczeństwie gdy strzała pogrąża się w gardle człowieka stojącego obok niego. Bulgoczący krzyk bólu jest upiornym wstępem rzezi, która zaraz nastąpi...
Offline
Xyxel napisał:
Kiedy konni łucznicy Nehekhary atakują, uderzają bez ostrzeżenia i bez litości.
gubiąc po drodze kości Fajne, ale figurki aż się proszą o proste "szmaty" z GS-u imitujące resztki ubioru beduinów, albo innych arabów ;]
Offline
Ubrania i ciała poległych w gorących piaskach pustyni przed ponad tysiącem lata nie zachowały się do dzisiejszych czasów.
Można natrafić na pozostałości bandaży mumifikacyjnych. Oręż jest wykonany na nowo przez nieumarłych zbrojmistrzów
ale ubrań tacy wojownicy nie potrzebują.
Nie są to takie świeżo-mokre undeady jak w przypadku Vampire Counts. Nie będzie tu resztek włosów, skóry, flaków : )
Offline
Książe Apophas - Przeklęty Pan Skarabeuszy
Bohater na turniej "Manuskrypt z Ferlangen" http://www.wargaming.pun.pl/viewtopic.php?id=1471
W chwili swej śmierci dusza Apophasa została zabrana przez Usirian-a boga Zaświatów, by być torturowana przez wieczność
za jego zbrodnie. Jednakże Apophas dzięki swemu szlachetnemu pochodzeniu był w stanie dobić targu z Usirianem. Obiecał
iż w zamian za jego uwolnienie, zdobędzie on dla boga inną dusze w swoje zastępstwo. Perfekcyjnie identyczną do swej własnej.
Usirian zgodził się i w ten sposób Apophas odrodził się jako Przeklęty Pan Skarabeuszy.
Model wydany w Faincast. Braki na koronie (sytuację trochę ratuje tutaj "starożytność" tej armii)
no i niestety brak głowni sztyletu (oryginalnie jest tam głowa kobry). Nie jestem zadowolony.
Plastikowe modele bohaterów są w moim doświadczeniu zawsze i bezdyskusyjnie lepsze.
Offline
Z serii "GW nie wydało modelu? Zrób go sam!"
Hierotitan do Tomb Kingsów. Najlepsza zabawa była z składaniem bitzów w całość.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Czad
Jestem pod OGROMNYM wrażeniem
Offline
Przepraszam, ale straciłem oczy od patrzenia na tą konwersję
Offline
Necropolis Knights
"Wężowate ciała przemykając po polu bitwy atakują ostrzami, kłami i ogonami pozostawiając za sobą jedynie śmierc i cierpienie.
Niewielu jest takich którzy są wstanie oprzec się szarży Rycerza Nekropolii gdyż są oni niesamowicie potężni i trudni do zniszczenia."
"Kobrowi surferzy" wyglądali imo zupełnie nieklimatycznie więc umieściłem wojowników na magnesach na modelach w wariancie Sepulchral Stalkers.
Tomb Guardzi lepiej wyglądali by na piechotę z tyłu węża (ciach ciach włócznią!) ale dla wyświgu i wyraźnego odróżnienia od S.Stalkeów są na grzbietach.
Offline
Świta necrońskiego Overloda gotowa! Czterech Crypteków, zwiastunów Zniszczenia wyposażonych w lance, solar pulsa.
Offline
Czy Hierotytan nie ma czasem błędu w kolanach? Poproszę zdjęcie z boku modelu, bo z tej perspektywy wygląda na to, że prawa noga zgina się do przodu w kolanie, a lewa do tyłu
Offline
Bo to są dwie lewe nogi z dwóch Warsphinxów (pozostałości). Druga miała obciętą stopę i obróconą o 180 stopni.
Od strony prawej nogi wygląda to oczywiście mniej korzystnie więc nie ma tego na pokazywanych zdjęciach heh.
I tak uważam ten model za sukces bo złożyłem go z bitzów wygrzebanych w pudle czyli bezkosztowo.
Offline
Kultyści Chaosu!
Mięso armatnie, które będzie ginąć ku chwale Bogów! Ginąć będą szybko i masami, a więc i szybkie i masowe malowanie (quickshade).
Nareście Chaos Space Marines będą mogli zająć się prawdziwą walką, a niechwalebne obowiązki strażnicze przekaże się śmiertelnikom.
Offline
świetne :-D
Offline
Niegdyś szlachetny myśliwiec pilotowany prowadzony przez pilota Space Marines.
Teraz zmieniony przez moce Warpu w odrażającą i drapieżną demon-machinę.
Potępiona dusza pilota zespolona i uwięziona w pojeździe krzyczy w szale i cierpieniu.
Heldrake (wyjątkowo jeszcze nie pomalowany).
Bez tylnich łap (wyglądał z nimi rzeczywiście jak kurczak) i bez smoczej głowy-szyji (wyglądał jak z fantasy).
Dziób jako wylot dla Baleflamera, szpony dla Meteoric Descent.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
I tak powinien Heldrake wyglądać!
Tylko te szpony skierowane w przód bym jeszcze zmienił
Offline
Wieczny legion powstaje z pustynnych wydm, szereg za szeregiem, gotowy ponownie zabijać w imię swych nieśmiertelnych władców.
Na niewidzialną komendę Nieumarli postępują naprzód niemo, bez słów czy okrzyków uśmiercając bez litości tych, którzy staną im na drodze.
Szybkie malowane i kąpiel w Quickshade. Nie licząc schnięcia regiment mieczników i toporników gotowy w jeden dzień!
Offline
Ilość złota i kamieni szlachetnych jaką zużyto na budowę tych dwóch konstruktów przyprawiła by o wytrzeszcz oczu i ślinotok każdego poszukiwacza skarbów z Imperium.
Natomiast dla Krasnoludów, które o wiele lepiej potrafią ocenić wartość kruszcu i klejnotów, widok takiej ilości bogactwa niechybnie doprowadziłby do zmoczenia gaci i omdlenia.
Offline
Jedyne co widac, to to ze je pomalowales Zanim zrobisz zdjecia, ustaw w aparacie odpowiedni balans bieli, bo teraz wszystko jest mega zolte (lacznie z blatem i tlem)
Offline
A po bitwie okazuje się że użyli cygańskiego tombaku..;P
@Cz.M.-Fota jest linkiem.
@Xyxel-Bardzo ładne, przydało by się jednak zdjęcie z drugiej strony. A, i te kulki na ogonie potraktował bym błyskawicą- bitches love lightning.
Offline
Hmm zdjęcia robiłem automatem, przy następnej okazji sprawdzę ustawienia oświetlenia. Dziękuję c.m.
Błyskawice? Hmm trochę małe jest tam pole na to, no i to trujące żądło. Wiem, że lubią
Offline
Najlepiej jezeli mialbys mozliwosc samemu ustawienie balansu bieli, wtedy bierzesz biala kartke i ustawiasz w miejscu w ktorym bedziesz figurkom zdjecia robil. W aparacie zaznaczasz zeby ustawil balans bieli wlasnie na ta kartke i pozniej zdejmujesz kartke a zdjecia modeli nie powinny miec przeklamanych kolorow.
Jezeli nie mozesz samemu ustawiac, to pewnie masz programy i tam wybierz taki, ktory najlepsze zdjecia zrobi ( podejrzewam, ze w tym wypadku odpowiedni bylby ten z zarowka, czyli zwykle zolte swiatlo - stad takie fotki).
Dodatkowo zdjecia beda w ocenie +1, jezeli:
- bedziesz mial jednolite tlo (np. czarny badz ciemny brazowy brystol) oraz
- jezeli nie bedziesz trzymal aparatu, tylko ustawil go na statywie lub ksiazkach (ja tak robie). Wtedy fotki ustawiasz zeby robily sie z wyzwalaczem, np. 5 - 10 sekund. Wtedy nie beda wogole rozmazane.
Gwarantuje tobie ze te 3 proste rady zanacznie poprawia jakosc zdjec!
Offline
Xyxel napisał:
Błyskawice? Hmm trochę małe jest tam pole na to, no i to trujące żądło. Wiem, że lubią
Jezeli chcialbys pomalowac to jako przeszklony zbiorniczek z trucizna, to polecam:
http://fantasygames.com.pl/blog/liquid-in-a-glass
Oczywiscie, trucizna nie musi byc zielona
Offline
Ooo niezłe. Mam ten model Fabiusa niepomalowany jeszcze więc bardzo przyda się ten link. Zwłaszcza w szczykawie dobre wyszedł ten płyn z pianką.
Offline
Banda jeźdźców Black Legionu pod dowództwem Lorda i czujnym okiem Championa. Weterani długiej wojny.
Offline
Tyle motorków O_o ? I tak wszystkie są śliczne Mógłbyś zrobić zbliżenie tego lorda na motorku ?
Offline
Skoro "long war" to co te motory takie nowiusie?
Pomysł z możliwością postawienia na jednym kole motorka, bardzo fajny.
Niestety, o malowaniu trudno cokolwiek powiedzieć, bo nic nie widać na tych zdjęciach, rób jedno, dwa grupowe, ale pojedyncze pokaż też czasem, żeby było co krytykować.
Offline
Żaden motor nawet najlepiej utrzymywany nie przetrwał by przez 10 000 lat. Jeźdźcy są weteranami ale motory są albo wymieniane na nowe przez Dark Mechanicum (Black Legion to jeden z najlepiej zaopatrzonych legionów) albo są zdobyczne - trzy z nich na Dark Angels-ach po bitwie Dark Vengenance : )
Niewolnicy i zbrojmistrze Black Legionu reperują sprzęt po każdej bitwie. Te na zdjęciu są przed bitwą dlatego brak na nich "battle damage". Zresztą mają dosyc małe powierzchnie, żeby udało się to na czarnym kolorze Black Legionu czytelnie pokazac imo.
Nic nie widac na zdjęciach? Hmm. Chciałem pokazac cały oddział, a nie pojedyńcze modele bo to nie prace konkursowe ale dorzucę coś wieczorem skoro pytacie.
Offline
I Chaos Lord na motorze z bliska. Zmutowane ramie jako dowolny power weapon i Burning Brand of Skalathrax.
Melta bomba na wszelki wypadek ; )
Offline
Pięknie zrobiona mutołapa z mieczem
Offline
Efekt na płomieniu wspaniały, do tego ładnie kontrastuje z resztą modelu. Fajnie też wyszło światło w wizjerach hełmu, no i płaszczyk pierwsza klasa.
Offline
Pieknie wyszedł ten champion, wszystkie elementy nawet płomienie na mieczu świetnie ułożone żeby zobrazować prędkość poruszającego się motoru (brakuje tylko obracających się kół ), tarcze warriorów bardzo fajnie się komponują, generalnie wyszła świetna jednostka.
Offline
mieczyk 1 klasa, zdjecia tez juz lepsze, ale zeby za slodko nie bylo:
- czarny plaski, jakies wieksze rozjasnienia
- zloty plaski, czemu nie ma kontrastu takiego jak na plaszczu?
- linie podzialu na kolach ...
EDIT:
przyklady malowania zlota :
http://www.coolminiornot.com/188128?browseid=3722103
http://www.coolminiornot.com/267086?browseid=3722103
http://www.coolminiornot.com/175838?browseid=3722103
Ostatnio edytowany przez czlowiek.morze (2012-12-19 13:56:37)
Offline
To był Shining Gold pociągnięty Agrax Earthshade. Czym to tak rozjaśnic jak na zdjęciach?
Auric Armour Gold jest jaśniejszy? Będzie dobry?
Czarny może płaski to tło jasne. Trochę rozjaśniałem srebrnym ale tam nie ma za dużo ostrych krawędzi a rozjaśnianie obłości to będzie szary jakiś a nie Black Legion hmm.
To i tak było szybkie malowanie oddziału na turniej więc się cieszę, że coś się podobało : )
Offline