W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
W ostatnią sobotę na moim pięknym, malutkim, cichym i spokojnym osiedlu Muchobór Wlk, który to przecież uważany jest za jedną z sypialni Wrocławia, odbył się Play More Fest. Niewinna i jakże cicha impreza dubstepowa. Myślałem, że ludzie zarządzający naszym miastem są inteligentni i w miarę ogarnięci. Myliłem się... Trzeba naprawdę postarać się i wykazać niezwykłą pomysłowością aby pośrodku osiedla mieszkalnego urządzać imprezę do 5 rano. Zrozumiałbym jeszcze koncert, nie ważne jakiego typu muzyki. Jednak dudnienie basu, które było odczuwalne z odległości kilkuset metrów ciężko byłoby ochrzcić mianem muzyki. Zapewne masa nastolatków pełne wigoru oraz LSD, kraku i innego syfu w żyłach cieszyła się i bawiła przednio. Dla mnie było to zbyt wiele. Choć sam nie uważam się za zrzędę i starego piernika to jednak w sobotnią noc człowiek oczekuje nieco spokoju. Gdybym chociaż słyszał jakiekolwiek nuty, to byłoby to jeszcze do zniesienia, jednak delikatne ciągłe wibracje mojego łóżka o zmiennym rytmie i natężeniu były tak irytujące, że nie dało się zasnąć. (I nie, nie był to wielki wibrator, ani odczucia nie były przyjemne.)
Zastanawiałem się, co za idiota pozwolił na organizację tego typu imprezy w takiej lokalizacji... Lokal bez akustycznego wyciszenia, pośrodku domków i bloków pełnych rodzin z dziećmi. Mam nadzieję, że liczne (jak się okazało przy okazji mojego telefonu) skargi na policję dotrą do uszu organizatorów i w przyszłości pomyślą podczas planowania kolejnej imprezy i wybiorą bardziej przystosowaną do tego lokum. Przy okazji dowiedziałem się, że jeśli impreza masowa otrzymała zgodę prezydenta miasta, to policja nie jest w stanie nic zrobić, mimo skarg napływających od 22 przez całą noc. Może jedynie grzecznie poprosić organizatorów o ściszenie nagłośnienia.
We Wrocławiu mamy Halę Ludową, Stadion Olimpijski lub Miejski, całą masę klubów i przeróżnych hal. Może będzie drożej ale dojazd lepszy i na pewno mieszkańcy bardziej zadowoleni.
Inna sprawa, że tego rodzaju 'muzyka' sama w sobie jest wielkim nieporozumieniem.
Jak coś komuś leży na sercu to może się w tym temacie podzielić
Offline
Ciupagą w główny kabel zasilający i po sprawie
Offline
Xyxela rozwiązanie jest dość skuteczne ale za to można pójść posiedzieć/lub zapłacić dość sporo. Warto by było się zainteresować radnymi osiedla i upewnić się że to jest ich ostatnia kadencja.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2013-06-17 16:26:57)
Offline
1. Dubstep akurat lubie - to kwestia gustu.
2. znam bolączke - pomijam szczegól, że mieszkam w centrum, to od mniej więcej 3-4 lat "nagle" zrobiło się głośniej. Standardem jest, że gdy zaczyna się lato, mam za oknem imprezę. Nie wiem gdzie, bo nie jestem w stanie zlokalizować źródła dźwięku. Środa, 4 rano, a ja jestem w stanie rozpoznać niektóre utwory po głosie wokalisty... Info do policji/miejskich i co słyszę? "A czy wie pan gdzie to?, bo jeśli nie, to nie możemy przyjąć zgłoszenia...". Ogólnie najśmieszniejsze jest to, że prawnie NIE MA czegoś takiego jak cisza nocna. Takie kwestie ustalane są w regulaminach osiedli, wydawanych przez zarządce danego terenu...
Rozumiem twoją bolączke Izwor.
A - @Xyxel - jaaasne. A potem policja puka do Ciebie, za zniszczenie mienia, spowodowanie zagrożenia i inne ciekawe sprawy ;]
Ostatnio edytowany przez jarv (2013-06-17 16:32:19)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
A na Biskupinie cisza, chyba że jest jakaś ch...nia eee tzn Juwenalia... jeszcze tylko kolczatkę rozłożę na noc na jezdni co by motocykliści mieli swój ostatni szus i można kontemplować ciszę...
Offline
@ impreza skończyła się nie o 5 rano, a chyba przed 6....mieszkam w końcu niedaleko
btw to było dość daleko od nas, oddzielała nas AOW więc nie było to centrum osiedla mimo wszystko słychać było jakby byli za ścianą
szkoda też że nie trafili do moich muzycznych gustów...jakbym chciał słuchać 10 godzin durnego dudnienia to bym sobie kupił bęben...
Offline
KvaNfield napisał:
Xyxela rozwiązanie jest dość skuteczne ale za to można pójść posiedzieć/lub zapłacić dość sporo. Warto by było się zainteresować radnymi osiedla i upewnić się że to jest ich ostatnia kadencja.
przyjdź ma jakieś posiedzenie naszej rady osiedla, średnia wieku 80 lat, babcie/dziadkowie zagłosują jak im młodszy przewodniczący rozkaże w zamian za miesięczne wynagrodzenie, czy jak to się nazywa,
ponieważ jestem z natury złośliwy to miałem kiedyś ubaw jak jedna połowa rady pomagała drugiej połowie rady zajść po schodach:D
Ostatnio edytowany przez Snorri (2013-06-17 16:50:30)
Offline
Snorri napisał:
KvaNfield napisał:
Xyxela rozwiązanie jest dość skuteczne ale za to można pójść posiedzieć/lub zapłacić dość sporo. Warto by było się zainteresować radnymi osiedla i upewnić się że to jest ich ostatnia kadencja.
przyjdź ma jakieś posiedzenie naszej rady osiedla, średnia wieku 80 lat, babcie/dziadkowie zagłosują jak im młodszy przewodniczący rozkaże w zamian za miesięczne wynagrodzenie, czy jak to się nazywa,
ponieważ jestem z natury złośliwy to miałem kiedyś ubaw jak jedna połowa rady pomagała drugiej połowie rady zajść po schodach:D
Jest coś takiego jak cykliczne wybory do tej rady, trzeba się tym zainteresować i upewnić że Ci ludzie nie zostaną wybrani ponownie.
Offline
trzeba było hordy chaosu wysłać i zmieść niewiernych a tak na poważnie to czy jest to pierwszy raz gdy pieniądze zasłaniają oczy ludziom którzy reprezentują mieszkańców/obywateli ? Ciężko się przyzwyczaić fakt, zmienić jeszcze gorzej ale posty w necie nie wiele dają moim zdaniem
Offline
Rada Osiedlowa już zainteresowała się tym problemem
Sądzę, że nie mieli nic do gadania, bo zgodę wydał prezydent miasta.
Może dzięki wspólnej inicjatywie i odpowiedniej ilości skarg i zgłoszeń uda się uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Z ciekawostek dodam, że sama impreza była przy ul. Rakietowej,
a skargi na zbyt wielki hałas dochodziły nawet z dość odległych osiedli
jak Nowy Dwór, Muchobó Mały, okolice FATu, itp.
Jak się dowiedziałem miejsce, gdzie grała 'muzyka' było w sporej części otwarte.
Więc organizatorzy nawet nie pomyśleli o zamkniętym obiekcie.
Zobaczymy jak to się rozwinie, ja tego nie odpuszczę
Offline
KvaNfield napisał:
Xyxela rozwiązanie jest dość skuteczne ale za to można pójść posiedzieć/lub zapłacić dość sporo.
Posiedziec to wątpię, musiało by dojśc do stworzenia zagrożenia życia, a impreza była zdaje się na otwartym terenie i z ochroniarzami.
W wersji lajt można rozłączyc zasilanie nagłośnienia. Jeśli wtyczki pilnuje plutoon stormtrooperów to oczywiście odpuszczamy.
Jeśli chodzi o bycie złapanym przez policję to polecam następujący materiał : https://www.youtube.com/watch?v=jdg8Sp1HUKM
Offline
A z tą ciupaską w kabel to wystarczy być dobrym ninja!
Offline
Jest i w prasie o tym zajściu :
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ … ,id,t.html
Zgodę wydał urząd miejski czyli winnych nie będzie, nikomu z urzędników nic nie grozi, nikt nikomu żadnego odszkodowania nie zapłaci.
Organizatorzy takich imprez doskonale zdają sobie sprawę, że protesty będą post factum więc i tak nikt im nic nie udowodni i nie obciąży żadną karą.
Groźby urzędników, że nie wydadzą im ponownie zgody na organizowanie imprez są warte chóru wujów, bo wystarczy że wniosek o imprezę masową złoży inna firma.
Offline
Xyxel napisał:
Jeśli chodzi o bycie złapanym przez policję to polecam następujący materiał : https://www.youtube.com/watch?v=jdg8Sp1HUKM
Akurat przed chwilą było o tym filmiku w polsatowych faktach, ale oczywiste jest, że to jest tylko na pokaz, że są oni poprawni poltycznie. IMO nic nie wynika z tego materiału z faktów.
Offline
Coś mam 'szczęście' do nocnych wydarzeń.
Jakieś 15 minut temu oglądanie filmu przerwał mi alarm samochodowy mojego ojca.
Jak wyszedłem zobaczyłem tylko znikający za zakrętem tył czarnego samochodu.
Jakiś pijany debil rozbił przedni zderzak i zwiał w siną dal.
Znając umiejętności naszej policji pewnie mu się upiecze ;/
Ostatnio edytowany przez Izwor (2013-06-20 01:11:52)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Po prostu mieszkasz na złej dzielni
Offline
Izworze, a co mają umięjętności policji do tej sytuacji?
Masz nagranie, zdjęcie, albo cohciaż numery tablic?
Bez tego jedynym powodem do wzywania policji jest potrzeba dopełnienia procedur jeśli masz ubezpieczenie.
Offline