Nieznane studio plus Cyanide, koledzy znani z dużej ilości bugów w ich produkcjach.

Nie mniej pewnie łyknę. Lubię szutery.

Ostatnio edytowany przez antchuck (2013-08-27 10:24:53)

Trochę dziwne, że GW przerzuciło się z markowych produktów wydawanych mniej więcej co rok na spam badziewi wydawanych non stop, licząc na to, że "w końcu coś tam wyjdzie ok".

Licencja GW łączyła się tak z dobrymi jak i złymi produkcjami (Fire Warrior ktoś jeszcze pamięta?)

Trochę szkoda, że porządnej gry taktycznej (turówki, za stary na RTSy jestem) od dawna nie zatwierdzili.

antchuck napisał:

Licencja GW łączyła się tak z dobrymi jak i złymi produkcjami (Fire Warrior ktoś jeszcze pamięta?)

Przeszedłem Fire Warrior i bardzo mi się podobało, szczególnie późniejsze etapy były bardzo klimatyczne (walka za Chaośnikami, Raptorami). Space Marine się mocno inspirował FW w tej mierze.

Kill Team na konsole trochę ssie, ale z czasem też przejdę No i Relic ssie, ale jest planszówką. Karcianka Death Angel też trochę ssie..

@Black & Omadan - ja do nie dawna trzymałem dla niej starego lęciwego blaszaka z win 98 w piwnicy Gra wręcz ocieka klimatem...

Co "ssie" w Relic? Bo nie kumam, mam go od jakiegoś czasu, pogrywam w pracy z kumplami i wszyscy razem nie wychodzimy z podziwu dla tej gry...
Dla Chaos Gate mam stareńki laptopik Toszyby na biureczku, a gry nie kończę, bo jak skończę, to już nie będzie lepszej gry z uniwersum młotka dla mnie do przejścia.
Fire Warriora odpuściłem w połowie, dobija mnie w tej grze system sejvów, a w zasadzie ich brak, tym bardziej wkurza fakt, że ponoć gra się rozkręca później.
Kill Team jest trochę pokaleczony i kompletnie do mnie nie przemawia, za to polecam Assault Squad Space Marines na kieszonkosolke PSP, rewelacyjna strategia turowa.
Nie sposób też nie wspomnieć o Final Liberation, doskonałej turówce na stare blaszaki, gdyby to ktoś dziś odgrzał...oj bym wywalił złotówki.
Gram też teraz w SpaceHulka pecetowego, fanom tematu polecam, innym ludziom odradzam.

Final Liberation odpala się w trybie zgodności z Win95 - wiem, bo gram
Działają wtedy nawet filmy.
Szkoda, że nie ma żadnego sposobu na Chaos Gate ale muzykę do dziś puszczam jak chcę poirytować przeciwnika.

ULTRAMARINE napisał:

Była jeszcze taka strategia z Eldarami w roli głównej tylko nie pamiętam nazwy..

War... cośtam

Ale przyznam że padłem ze śmiechu jak zobaczyłem Swooping Hawki machające skrzydłami w czasie lotu

WoW, napisałeś "sześcianach", spróbowałem to sobie wyobrazić i poczułem dym Znalazłem to po chwili na YT i się niestety zawiodłem...
Chodziło Ci Ultramarine o heksy.

krótka animacja się pojawiła. Nie pokazuje nic z gry i jest brzydka
http://www.youtube.com/watch?v=0Nr1zMtEsJQ