W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Udało mi się pokleić moje wspaniałe czołgi i Mi-24, a także zebrać po pancerzu od Maćka więc zamierzam trochę pospamować ze swoimi przemyśleniami na temat tego, co nie gra, a co daje radę w Team Yankee.
Z nauczek na dziś:
T-72 musi być dwa razy więcej niż Abramsów.
Sowieci to armia na 4+
Hindy lubią latać czwórkami. Nie lubią wozić małej ilości piechoty.
A grałem takim czymś:
T-72 Commander
6x T-72
6x T-72
2x Hind
Mała wkładka do Hinda
Łącznie 71 pkt, bo dopiero zaczynamy
Offline
A nato to armia na 3+ ?
NIe miałeś przewagi x2 ?
Co miało nato ?
Kiedy macie zamiar powtórzyć spotkanie ? chetnie obejrzem sie przekonam.
Offline
NATO a dokładnie US miało:
HQ M1 Abrams
3x M1 Abrams
3x M1 Abrams
4x M163 VADS
2x M901 ITV
Mech Platoon (4x SAW/LAW, 3x Dragonm 4xM113)
Offline
Tak, NATO to armia na 3+. Może oprócz morale.
US prowadzone przez Maćka miało Abramsy w liczbie 7, garść piechoty, 4 p-loty i dwa ITOWy.
Wczoraj zaś graliśmy trochę poważniej.
80 pkt, meeting engagement.
Zabrałem ze sobą pancerkę i tonę proksów.
HQ w T-72
5x T-72
6x T-72
4x Mi-24
4x BMP-2 w zwiadzie
3x 2S1
4x Szyłka
i obserwator arty w BMP-1
Fajnie widać, że zostawienie jednego czołgu w domu i dorzucenie 9 pkt totalnie pozwoliło na wzięcie tony fajnych zabawek. Co miało US warto zapytać Maćka.
Dużo nie gadając, Goździki są takie sobie, za to 4 Hindy i BMPki pozwalają na bardzo szybkie związanie walką smutnego NATO. ITOWy nie takie straszne, choc miałem z nimi trochę fuksa. Zagrałem po rusku rzucając wszystko na jedną flankę. 5 T-72 mogłem wystawić z BMPkami w zwiadzie w polu usianym zbożem rozmaitem skubańce zmusili US do zajęcia się nimi. A trafianie na 5+, domena Sowietów okazało się za trudne dla biednych kapitalistów.
Pomogło również doczytanie zasad - w pierwszej turze pierwszego gracza na stole nie ma samolotów, artyleria nie strzela, a cała reszta strzela jak po ruchu - zaczynające US miało wyłączone różne fajne zabawki. Pomogło też to, że chłopaki z USAF po zjedzeniu dwóch T-72 z Mavericków poszły na burgery i colę
Ponadto - szyłki fajnie dziurawią wszystko co lekkie, a T-72 potrafią przeżyć więcej, jak są pochowane po polach i lasach. Nie lubią budynków, bo paskudne Abramsy mogą im strzelić w boczny pancerz.
Sama gra skupiła się na przeprawie moich sił pancernych przez bród. Straciłem siły zwiadowcze (BMP-2; 5 T-72, później jeszcze 2-3 z drugiej kompanii i obserwatora arty). Świetnie wyglądały pola, przecięte drogą, na których dymiły się wraki sowieckich maszyn. Jeszcze lepiej wyglądały Abramsy, których wraki zalegały w ruinach wsi i Apacze, które rozbiły się w pobliskim miasteczku po randez-vous z Szyłkami.
Offline
O Panie Dobrodzieju,
Brzmi bardzo bardzo fajnie, a jak z punktu balansu gry ? Taki typowy fow, w którym można coś bardzo mocno przegiąć czy może raczej fajny i kompatybilny system ?
Kiedy gracie next time ? Wanna join !
P.
Offline
Co do balansu, to jest na zasadzie "papier, kamień, nożyce". Piechota bije ITV i trzyma objective, czołgi są do wszystkiego, ale boją się rakiet ze śmigłowców, a lotnictwo trzęsie przed p-lotami, które rozpadają się od złego oka tankistów. Przynajmniej tak wychodzi z naszych obecnych doświadczeń. Weź pod uwagę, drogi czytelniku, że ja w FoWa nie grałem, więc nie mogę się doń odnosić. Myślę, że jakieś grube przegięcia (8 ITV!) będą przegięte z braku kontry w rozpisce, niż z samej ich obecności.
Różnorodność sił jest zalecana.
Offline
Balans moim zdaniem jest identyczny jak w FoWie zwykłym. Jeśli nie masz źle złożonej rozpiski i masz ograną armię to wszystko jest ok. Na każdy rodzaj jednostek jest odpowiednia kontra.
Offline
Dobrze to slyszec, dochodzily mnie sluchy ze w pewnym momencie fow stracil balans. Kiedy macie kolejna gre ? Bardzo chetnie rzucil bym okiem a nawet dwoma i przypieczetowal nowy system ^^
Offline
Ostatnio wyprowadziłem czołgi na spacer na pustynię.
Nie było lekko, przynajmniej za pierwszym razem.
Zagraliśmy bitwę nr 3 z podręcznika, tą z rezerwami. Na stół trafiły wszystkie czołgi, u mnie zwiad, u Maćkowych hamburgerów - VADS. Niebiezpieczeństwo Hindów zawsze w powietrzu Skończyło się na tym, że koło 4-5 tury nie miałem nic na stole. Przewaga US była miażdżąca.
No to następna gra - wrzuciliśmy nieco więcej terenu. Scenariusz nr 4. US się broni, ma scattered reserves (wchodzą od 3 tury), ja nacieram, ze zwykłymi rezerwami. Na przeciw mojej stestowanej rozpiski (tj.
HQ w T-72
5x T-72
6x T-72
4x Mi-24
4x BMP-2 w zwiadzie
3x 2S1
4x Szyłka
i obserwator arty w BMP-1)
stała piechota zmechanizowana US. Kapitaliści okopali się na jednym z objective, drugi obsadzili Abramsami. Jedyny las na stole obsadziły znienawidzone ITV. Ok, mój zwiad podszedł pod nos przeciwnika, duże czołgi też. Do tego wrzuciłem goździki z zamiarem użycia dymu. Nie użyłem go ani razu, a arta nadal nic nie robi. Bitwa wyglądała dość klasycznie - musiałem rzucić wszystkie siły na Abramsy, które umarły dopiero od zmasowanego ostrzału Mi-24 i wszystkich T-72.
BMPki robią robotę, o tyle, że bardzo przydaje się dodatkowa strefa wystawienia, którą generują. Ponad to zawsze ściągają na siebie kupę ognia przeciwnika. Dla mnie dobry deal. Może kiedyś zdążą wystrzelić rakietę, to byłoby fantastyczne.
Gra zakończyła się remisem, z upływu czasu, zaczynałem się już dobierać do piechoty na objective, ale nie jest lekko. Chyba będzie trzeba zacząć zabierać ze sobą kompanię piechoty i pinować przeciwnika artylerią. A tu chyba lepiej sprawdzą się "Grady" niż 2S1, choćby dlatego, że placek większy, a koszt mniejszy.
Offline
Fajnie, że dzielisz się przemyśleniami i doznaniami ze swoim najwierniejszym followersem
Offline
czy są w planach kolejne frakcje i kiedy?
Offline
Na koniec roku będą Brytyjczycy i RFN. A w planach Francja, Belgia, Holandia do NATO i Polacy, Czesi i NRD do UW.
Offline